Scarlett's POV
- Cieszę się, że znów cię zobaczę. Tęsknię za tobą jak cholera - powiedział do słuchawki. Już za niecałe trzy godziny będę wolna.
- Ja za tobą też. Mam nadzieję, że jak tylko będę z tobą zabierzesz mnie gdzieś na kolację - zaśmiałam się do słuchawki.
- Oczywiście, że cię zabiorę kochanie. Już nie mogę się doczekać, aż napiszesz mi ,,JESTEM WOLNA!". On nie powinien był tego robić bez twojej zgody. Czemu jeszcze tego nie zgłosiłaś na policję? Ten psychopata został by zamknięty, a ty byś żyła z myślą, że jesteś w końcu bezpieczna.
- Harry nie jest psychopatą, on potrzebuje tylko miłości drugiej osoby. Traktował mnie tak, żebym się do niego przekonała, ale ja go nie kocham, kocham ciebie - powiedziałam i się uśmiechnęłam. Szkoda, że on nie może tego widzieć. Dawno nie widział mojego uśmiechu.
- Powiedzmy, że ci wierzę. Dobra kochanie, muszę już kończyć. Mam za zadanie ukarać jednego złodziejaszka.
- Obiecałeś, że z tym skończyć - powiedziałam. On tylko westchnął i się rozłączył. Kocham go nad życie, ale musi przestać to robić. Nie chcę żeby gnił we więzieniu. Westchnęłam do telefonu, który następnie odłożyłam na półkę. Spojrzałam przez okno. Deszcz padał jak nigdy dotąd. Jeszcze nigdy w całym swoim życiu nie widziałam tak brzydkiej pogody. Ale co się dziwić, uroki Londynu. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czy Harry sobie poradzi? Przez te całe cztery miesiące robiłam za jego psychologa, oparcie, kobietę, na którą może powrzeszczeć, powiedzieć jej same przykre rzeczy, które ona musowo musi znieść. Było to bardzo męczące i będzie mi tego brakowało. Green jest jego totalnym przeciwieństwem, jeżeli chodzi o bycie czułym i kochanym. Spojrzałam na zegarek. 11:45 pm. Za piętnaście minut będę wolna. Kolejny raz westchnęłam i ściągnęłam walizkę z mojego łóżka, z którą następnie zeszłam na dół. Tam z szuflady wyciągnęłam kartkę i długopis, i zaczęłam pisać.
,,MAM NADZIEJĘ, ŻE CIĘ NIE OBUDZIŁAM JAK SCHODZIŁAM NA DÓŁ.
DZIĘKUJĘ CI ZA TE BARDZO MĘCZĄCE CZTRTY MIESIĄCE. BĘDZIE MI BRAKOWAŁO USYPIANIA CIEBIE, ŚPIEWANIA JAK CZUŁEŚ SIĘ PRZEGRANY. PO PROSTU DZIĘKUJĘ CI ZA WSZYSTKO. NAWET ZA TO, ŻE BYŁEŚ TAKIM ZIMNYM SUKINSYNEM. MAM NADZIEJĘ, ŻE NA ŚWIECIE ZNAJDZIE SIĘ TAKA KOBIETA, KTÓRA POKOCHA CIĘ MIMO WSZYSTKO. JA NIE JESTEM W STANIE....
NIE SZUKAJ MNIE. NIE PISZ. NIE DZWOŃ. BĘDĘ ZA TOBĄ TĘSKNIĆ, HARRY.SCARLETT BLUE x"
- Żegnaj, Harry - powiedziałam. Położyłam kartkę na stole i opuściłam dom wychodząc przez okno.
Jack💕: JESTEM WOLNA!🙌
Napisałam. Słone łzy spływały po moich zimnych policzkach.
Oficjalnie zakończyliśmy pierwszą część!
400 słów! Najdłuższy rozdział 🙆😱Kocham x
CZYTASZ
I met her through instagram || H.S
FanficCześć I § Scarlett jest nastoletnią blogerką, a Harry mocno zakochanym w niej piosenkarzem, który za wszelką cenę chce ją zdobyć. Czy mu się uda? Tego dowiecie się czytając ,,I met her though Instagram" Cześć II § Minęły trzy lata odkąd Harry ostatn...