10

2.2K 182 57
                                    


Pov Chanyeol

No ile on tam może siedzieć? On myśli, że u mnie woda leci za darmo? Ah no tak… on, przecież używa wody mojej mamy, a to oczywiście wiele zmienia…

-Byun! Ile ty się kąpiesz?!- krzyknąłem stojąc pod drzwiami łazienki. Nagle drzwi otworzyły się z hukiem, a na mnie wpadł Baek z ręcznikiem na głowie i dużo za dużą koszulką mojego ojca, która sięgała mu do kolan.

Pov Baekhyun

-Ała- jęknąłem i podniosłem głowę napotykając przy tym wielkie oczy Chanyeola patrzące na mnie ze złością.

Lekko się spiąłem zaciskającą na czymś ręce, jak się okazało był to tors Chana… całkiem zapomniałem, że na nim leżę przez te jego oczy.

-Możesz już ze mnie zjeść?- wycedził przez zęby, a ja szybko wstałem i zawstydzony spuściłem głowę.

Sądziłem, że Park zacznie się na mnie drzeć, lecz on był tak cicho, że nie słyszałem nawet jego oddechu przez co zdezorientowany podniosłem głowę. Chanyeol z szeroko otwartą buzię patrzył mi na… huh? Właściwie to na co? Spuściłem wzrok na tą samą wysokość co on i to co tam zobaczyłem zawstydziło mnie jeszcze bardziej. A mogłem założyć nawet te używane bokserki.
Koszulka Pana Parka zawinięta była tak, że idealnie eksponowała moje przyrodzenie. Uff jak dobrze, że się ogoliłem. Boże zaraz, co?! Czy ja właśnie świecę swoją męskością przed Yodą?! Który swoją drogą właśnie zaczął się śmiać jak idiota.

-I z czego tak rżysz?- fuknąłem szybko poprawiając koszulkę.

-Ale masz małego- zaśmiał się jeszcze głośniej.

-Że co proszę?!- krzyknąłem tupiąc nogą- Ja przynajmniej go mam, a nie to co ty!

-A mam Ci udowodnić w jak wielkim błędzie jesteś?- uśmiechał się z pewnością siebie.

-Ugh wal się- burknąłem.

-Ha no dobra, ale najpierw muszę się dowiedzieć, kim jest moja śliczna Baekkie- podrapał się po karku udając poważnego.

Ochuj. To się chłopak zdziwi…

***

-Gdzie masz pokój?- spytałem przecierając oczy ze zmęczenia, było już naprawdę późno, a oglądanie telewizji mi się znudziło.

-A po co Ci to wiedzieć?- podniósł jedną brew do góry.

-To chyba logiczne. Chcę iść spać- wzruszyłem ramionami. Tym razem znów się zaśmiał, ale trochę ciszej. Szybko spojrzałem w dół… uff ulga tym razem to nie to, więc co?

-Ty myślisz, że ja Ci oddam moje łóżko?

-Pff jak mi go nie oddasz to sam go sobie wezmę- podniosłem wysoko głowę.

-Ta powodzenia, idę się kąpać- powiedział i zniknął za drzwiami łazienki.

-Nie powiesz mi gdzie to sam je sobie znajdę! - krzyknąłem zaczynając poszukiwania.

***

Pov Chanyeol

Wykąpany i ubrany tylko w bokserki, udałem się do mojego pokoju licząc, że go tam nie będzie. Grubo się pomyliłem. Nie dość, że tam był to jeszcze spał na moim łóżku.

Podszedłem bliżej, aby go obudzić i stąd wyrąbać, lecz spojrzałem na jego lekko rozchylone wargi i stróżkę śliny w ich rogu. Ugh no nie moge. Co się ze mną dzieję? Czemu tak mięknę? Zjechałem oczami w dół i napotkałem jego smukłe nogi odsłonięte aż po same pośladki na których najdłużej zawiesiłem wzrok. Poczułem dziwne mrowienie w bokserkach. On nie. To chyba jakieś żarty. Diametralnie zmieniłem swoje położenie i właśnie siedzę w łazience na kafelkach, plecami oparty o wannę. Wdech i wydech. Dzięki tej prostej czynności moje ciało nieco się uspokoiło, lecz moje myśli nie chciały. Pamięcią ciągle wracałem do widoku jaki zastałem w moim łóżku. Ugh. Muszę czymś zająć myśli, tylko czym? No właśnie!

Do Baekkie44:

real_me: Kiedy do mnie wrócisz?T^T

--------------------------------------------

Dzień dobry! :3
Nie było mnie tu miesiąc, przepraszam TT (jeżeli ktoś to wgl czyta hah) Postaram się dodawać rozdziały częściej...
Pa!

Who is my other halfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz