Jimin? Co on tu robi? To teraz na pewno burak poziom hard! Aish...ja to muszę mieć pecha. No nic pójdę do prezesa spytać się czy jest wolna sala na górą 3-4h jak trenować to porządnie prawda?
Stałam jeszcze chwilę i myślałam co by tu zrobić, aż nagle wyrwało mnie chrząknięcie. Momentalnie się ocknęłam.
-co ty tu robisz młoda?- zapytał Park. Boże znowu zacznę się jąkać zapewne...
- ja? Ja przyszłam trenować. P-prezes mi dał tą salę. Nie wiedziałam że ty tu...-zostało mi nagle przerwane przez chłopaka o rudych włosach. Właściwie to ich nie znam tylko parka.
-już się nie tłumacz. Nazywam się Jung Hoseok, mów do mnie J-hope albo hopi...- uśmiechnął się przyjaźnie i podszedł mnie przytulić. Nieśmiało odwzajemniłam I po chwili przedstawił resztę:
Kim NamJoon- Rap Monster/RM
Kim SeokJin -Jin/mamusia- za to został w łeb od Jina na co się zaśmiłam A chłopacy za mną
MinYoungi - Suga
Kim Taehayung- V
JeongJungkook -Kookie
Po chwili każdy podszedł do mnie się witając-A ty? Jak się nazywasz? - powiedział chyba RM
- Ja Nazywam się Mia- wiedziałam że bd się pytać więc szybko powiedziałam- przyjechałam z Sydney aby nie żyć w cieniu starszego brata i chce spełniać swoje marzenia. Czyli po prostu taniec oraz śpiew...- patrzeli na mnie ze zdziwniem
- to może pokażesz co potrafisz A potem my i nauczymy Cię kilka naszych układów co ty na to?- powiedział Jimin na co chłopaki mu przyznali race. Aish niech im będzie.
-No dobra nie ma problemu- puściłem swoją ukochaną nutę i po prostu wczulam się i zaczęłam tańczyć. Po skończonym układzie dostałam duuuuże brawa i co chwilę mówili że jestem świetna, widać że to kocham itd.
-Dobra chłopaki! Teraz wasza kolej! - już się nie mogę doczekać co mi pokażą
-No to co panowie? NIC DROP?- CI tylko pokiwali głowa na "tak" i zaczęli. Powiem tylko tyle...WOW! SĄ NIESAMOWICI! mnie czeka jeszcze dużo czasu abym tak tańczyła jak oni. Może w minimalnym stopniu im dorównam...kto wie.
-młoda!- krzyknął Tae- chodź nauczymy Cię naszych kilka choreografii!- powiedział uradowany.
-ja przy was to jestem pisklak. Nie wiem czy podołam takiemu wyzwaniu..- zaczęłam się śmiał. Chłopaki dołączyli. Nagle poczułam dłonie na mojej talii...to był nie kto inny jak...No tak Jimin A kto by inny.
-nie przesadzaj mała, chodź i nie panikuj- znowu to zrobił, znowu miałam ciarki przez to jak szepną mi do ucha. Ale nie Mia! NIE daj się! NIE pokazuj że mu się podobasz!. Po chwili dołączyłam do chłopaków i przez 4h trenowalismy kilka ich układów zaczynając od Mic DROP kończąc na Idol. Po skończonym treningu chłopaki wręcz uparli się żeby mnie odprowadzić. Ale...dziwna sprawa najwięksi bad boye w szkole zainteresowali się właśnie mną. Czy to nie dziwne? No niC pomyślę o tym później. Właśnie dotarliśmy do celu.
- Chcecie możecie wejść? Na kawę lub herbatę?- powiedziałem trochę speszona.
Chłopaki energicznie pokiwali głową na "tak" i ruszyliśmy. Gdy weszliśmy do mojego małego królestwa, widziałam jak chłopaka się oczy zaswiecily.
- Ale tu przytulnie! -Powiedział Jin.
-oj tak...w takich warunkach to ja bym mógł mieszkać-.dołączył Hopi
-oj nie przesadzajcie to tylko zwykle mieszkanie haha!- zaśmiłam się znowu.-zwykle? Zwykle?! Dziewczyno tu jest dużo lepiej niż u nas bo u nas to ogromny dom! -zaświerkotał Kookie. Na co przewróciłam oczami kierując się do kuchni. Po chwili przyniosłam im ciepłe napoje i usiedlismy w dużym salonie, rozmawiając, śmiejąc się.
Nie są tacy źli! Są nawet bardzo przyjemni. Ale ciągle Jimin mi się przyglądał, dziwne bardzo 🤔. Rozmawiając tak długą chwilę zadzwonił mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz A to mój braciszek:
~Hej Siostrzyczko!
~Hej braciszku co się dzieje?
~ chciałem Ci powiedzieć że za dwa dni będzie twoja niespodzianka!!!
~Co? Jaka? Mike wiesz że...-i tu mi przerwał. Co oni z tym mają?
Jimin mi się przyglądał. Pewnie nic nie rozumiał. Ale widziałam też że RM rozumie dużo bo się uśmiecha. No nic
~ Tak wiem nie lubisz niespodzianek, ale ta Ci się spodoba z pewnością. Dobrze mała ja muszę iść bo idę do klubu z chłopakami. Tak nie dają mi z tym żyć haha- no normalnie w myślach mi czyta.
~ nie ma sprawy, baw się dobrze i uważaj na siebie! Kocham Cię!
~ Ja Ciebie też!
I się rozłaczylam. Ciekawi mnie ciągle ta niespodzianka. Wróciłam do chłopaków-Kto dzwonił?- Jimin wystrzelił jak z procy.
-No starszy brat Mike, za 2 dni ma jakas niespodzianka przyjechać A ja nie mam bladego pojęcia o co chodzi..- ten tylko pokiwał głową.
-my musimy już uciekać Mia..-Powiedział Jin. W sumie jest za pięć 23. Trochę późno się zrobiło.
-Oki lećcie! Do zobaczenia w szkole! -wszyscy zaczęli się ze mną żegnać na samym końcu został park.
-przyjadę do Ciebie jutro rano- szepnął, na co się zdziwiłam.
-nie musisz ja się prze...-znowu mi przerwano. Nie no ludzie!
-nie ma żadnego Ale. 7.30 będę. Do zobaczenia mala- puścił mi oczko i wyszli wszyscy.
Weszłam na górę aby zrobić toaletę wieczorną. Położyłam się do łóżka i rozmyślałam. Miałam tyle pytań. A.zadnej odpowiedzi. Co to za niespodzianka? Dlaczego Jimin chce jutro przyjechać? Jak bardzo będę miała kłopoty w szkole? Czy chłopaki normalnie się ze mną przywitają w szkole czy bd udawać że mnie nie znają? Tyle pytań. A moje odpowiedzi? W sumie. Na niektóre z nich to jutro dostanę odpowiedź. I z tą myślą poszłam spać.
-----------------------------------------------------------------------------------
Jest następny rozdział! Mówcie mi co mam robić A czego nie...serio jestem w tym zielona. Ale w tym momencie się z wami żegnam. Do jutra!❤❤❤
CZYTASZ
Love Me Like You Do...| Park Jimin
FanfictionNazywam się Mia Clifford...Tak dobrze myślicie młodsza siostra Michaela Clifforda z 5 Second of Summer. Mam 17 lat i jedno marzenie. Przestać żyć w cieniu mojego sławnego braciszka chociaż go kocham ponad życie. Hej wszystkim! to moje pierwsze opow...