❤12❤

394 9 2
                                    

Wstałam dzisiaj wyjątkowo późno bo o 12. Chciałam się przytulić do mojego chłopaka Ale go tu nie ma. Dzisiaj jest sobota co oznacza że mają wolne. Może wczorajszy koncert mi się śnił. Nie wiem ile tak leżałam i rozmyślałam nad tym. Nagle drzwi do pokoju zostały stworzone, A w nich zobaczyłam Jimina z taca i zdrowym jedzeniem. Chwila, co? On i zdrowe jedzenie?

J-Dzień dobry moje skarby, przyniosłem wam śniadanie.- podszedł do mnie lekko mnie odkrył, podciągnął bluzę że było mi widać tylko brzuch i pocałował go..- jak się dzisiaj czujecie? Jest dobrze?

M- dzisiaj jest dobrze, całe szczęście nie mam mdłości Ale za to jestem strasznie głodna.-powidziałam zgodnie z prawdą.

J- no to proszę. Szamaj szybciutko i się ubieraj musimy do wytwórni jechać..-i tu mi mina zrzędła no jak nic wywalą mnie i jeszcze zabronią mi być z Jiminem. Dobra trochę dramatyzuje no ale hello! Jestem w ciąży buzują mi hormony okey? Nie oceniajcie.

Jimin zszedł już na dół, A ja myślałam co nałożyć na siebie. Ten dylemat. Nienawidzę go. Postanowiłam na schludny. Padło na to :

 Padło na to :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

P

o całej porannej rutynie już miałam iść na dół, aż nagle kilka razy mój telefon się odezwał.

Pierwszy mój brat napisał
Mikiś😍😍
Ty mała poczwaro! Za dwa dni będę tam u was w Seulu i sobie porozmawiamy. Oczywiście cieszę się że będę wujkiem, ale co nie zmienia faktu że i tak czeka was rozmowa. Do zobaczenia!

Ym...czy ja śnię? Serio...Michael serio? Ehh nie mam do niego głowy!

Zastrzeżony :

Myślałaś że jak złapiesz Jimina na ciąży to zostanie z Tobą? Prędzej czy później on będzie ze mną A ty sama jak palec będziesz wychowywać bachora.

Zastrzeżony:
Radzę Ci go zostawić. Bo może to się źle dla Ciebie skończyć. Nie zasługujesz na niego. Powinien być z kimś dużo lepszym i takim który nie złapie go na bachora. Masz na to tydzień! Inaczej może ci się coś stać. Przemyśl to.

Dobra...spoko...co to miało niby być? I co? Ja niby mam zerwać z Jiminem? Chyba tego kogoś pojebało do końca. Już wolę żeby coś mi się stało niż żebym miała stracić kogoś kogo kocham bezgranicznie. Nagle moje rozmyślania przerwał Jimin.

J- kto to napisał?
M- Aish! Żebym jeszcze wiedziała. Ale niech nie myśli że Cię zostawię. Jeszcze mnie tak nie pojebało żeby Dać się zastraszyć.
J- dobrze ale chodź już bo szef na nas czeka.

Jak powiedział tak zrobiliśmy. Jak tylko przekroczyliśmy drzwi BH odrazu zauważyłam Shin HaRin I wiedziałam że będzie teraz się działo...

--------------------------------------------
Heja. Szczęśliwego Nowego roku! Dzisiaj krótki rozdział. Nie mam ostatnim czasy weny także. Wybaczcie mi.

Dzisiaj macie zdjęcie naszego kochanego cukra ❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzisiaj macie zdjęcie naszego kochanego cukra ❤. A poza tym dam wam do przesłuchania bardzo fajna piosenkę:

Love Me Like You Do...| Park Jimin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz