Rozdział 13

76 3 1
                                    

Dysk

Chłopaki w końcu wrócili do domu. Nie było ich dobrą godzinę. W tym czasie Hana obudziła się i leżała przytulona do Yoongiego. Razem oglądali film.

-To ten gość jest zły czy dobry?- spytała jak jeden z bohaterów się pojawił.

-Jest zły.- odparł Yoongi.

-Ale uratował tę dziewczynę... więc powinien być dobry. Co nie?- zapytała.

-No powinien, ale nie jest. Ten drugi też jest zły.- oznajmił.

-Wiem. W końcu nosi mokasyny... nigdzie na świecie nie istnieje, dobry człowiek w mokasynach.- powiedziała poważnie. Chłopak roześmiał się głośno.

-Jak sie czujesz dziecinko?- zapytał Top, wchodząc do pokoju.

-Zimno mi trochę... ale Yoongi mnie ogrzewa.- oznajmiła z uśmiechem.

-Mam nadzieję że, tylko Cie tuląc.- rzucił Gi poważnie.

-Jeszcze mi zrobił herbatę. Magiczną. Z narkotykami.- odparła półszeptem.

-Dodałem cukru.- oznajmił chłopak spokojnie.

-Cukier to biała śmierć. Chcesz mnie zabić?- zapytała patrząc na niego.

-Mówiłem że to zrobię.- powiedział przykrywając ją kołdrą.

-Bo Ty niedobry jesteś. Jak ten gość z filmu. Taki złodupiec bez serca.- burknęła dziewczyna. Top i GiGi zaśmiali się.

-Będzie żyła.- odparł brunet z uśmiechem.

-Macie dysk?- spytał Yoongi siadając na krawędzi łóżka.

-Wróć bojlerze...- rzuciła Hana wyciągając w jego stronę ręce.

-Tak. Teraz trzeba go tylko odpalić i sprawdzić. Sho ma nam pomóc. Powinna tu zaraz być.- oznajmił G-Dragon.

-OMG! Moja przyjaciółka przyjedzie! OMG! OMG! Muszę biec!- rzuciła Hana, podekscytowana jak dzieciak w święta. Wyskoczyła z łóżka i pobiegła na dół. Przy schodach stał Hoseok. Złapał dziewczynę, która poślizgnęła się na dwóch ostatnich schodkach.

-Jesteś cała?- spytał zmartwiony.

-Hobi! Sho przyjedzie!- krzyknęła biegnąc dalej przed siebie.

-Chyba jej odbija od tych leków.- mruknął Namjoon.

-Albo od siedzenia z Yoongim.- rzucił Hoseok. Zaśmiali się i poszli za nią. Dziewczyna wskoczyła do salonu, gdzie ekipa sprzątająca, zmywała krew z podłogi. Podbiegła do okna i siedziała przy nim podekscytowana.

-Mogłem dodać ciut za dużo cukru.- odparł Yoongi patrząc na dziewczynę. Gi wziął koc do ręki i podszedł do dziewczyny. Otulił ją nim i usiadł na parapecie.

-Przemyślałaś już moją ofertę?- spytał spokojnie.

-Tak. Jest chujowa.- odparła.

-Hana. Powinnaś pomyśleć o swojej przyszłości. Naprawdę do końca życia, chcesz być utrzymywana przez gangsterów i żyć w tym całym syfie?- zapytał zdenerwowany.

-Co za oferta?- spytał Top zaciekawiony.

-Wujek GiGi chce mnie wysłać na studia, gdzieś do Europy. Ma mi tam mieszkanie kupić i utrzymywać, do czasu aż, zacznę na siebie zarabiać.- oznajmiła patrząc w dal.

-Czemu nie chcesz z niej skorzystać?- dopytał Yoongi. G-Dragon spojrzał na niego zaskoczony.

-A co? Już masz mnie dość?- burknęła patrząc na chłopaka.

Słodka wolnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz