Rozdział 11 Kto tam dalej?

12 2 1
                                    

Jeżeli są błędy albo wyrazy nie pasują to przepraszam ale pisałam to na szybko.
--------------------------------------------------------

POV Felix

-NIEEEEEEEEEEEE!!!!!!

Usłyszałem jakiś krzyk. Dobiega z pokoju Serafiny ale ona prawie nigdy nie krzyczy....no chyba że jest wkurwiona. Wstałem z łóżka, wziołem ten dziwny notatnik lub jak kto woli książkę i wyszłem z pokoju. Szłem korytarzem asz doszedłem do pokoju Serafiny. Zapukałem i wszedłem. O kurwa co się jej śniło?!?
Siedziała skulona na łóżku kołysząc się w przód i tył.

-Co jest sister?-Pytam odrazu.
-Miałam piękny sen do przyjścia do kuchni ktury zaczoł się zamieniać w koszmar z watą cókrową w tle.-Wyjaśnimła. Heh jak ona nie cierpi różu.
-Ok ok tu jest real a żyjesz z rodziną kturą nie trawi różu więc się Kuźwa Uspokuj. -Powiedziałem żeby ją rozweselić.

-DZIECIAKI ZBIERAĆ MANATKI I DO WOZU, JEST IMPREZA NA KTUREJ MOŻECIE W ROBIĆ W COŚ WASZĄ DYRE!!!!!!
-Ach ta matczyna delikatność. OK Sister słyszałaś chyba tom zajebistą królową świata.-Powiedziałem
-Tak zajebiście głośną a teraz....

Zanim dokończyła zdanie trzasnołem drzwiami jej pokoju. Potem było słychać tylko walące się żeczy. Poszedłem do pokoju i przebrałem się w "oficjalny" strój. Czyli ciemnozielony podkoszulek, czarną rozpinaną bluzę, czarne trampki i spodnie. Wziołem tą książkę i muj "mały"(N/A: plecak cały i tam też wsadził książkę.) zestaw ktury z siostrą nazywamy "Zestawem imienia Haliny z werandy" wskrócie ZIHZW. Znany również u nauczycieli jako zestaw  piekielnej dwójki. Zeszłem na dół do kuchni i zrobiłem sobie kanapkę.

~~~~~~~~~~5 min puźniej~~~~~~~~~~

Zjadłem kanapkę w samom porę by zjawiła się moja siostra. Była w czarnej podkoszulce, czar.....kurwa ona prawie cała na czarno. spodenkach swoich, zwykłych wysokich butach, Fioletowej koszuli i nie wolno zapominać o kolczykach. Wzięła sobie jebko i usiadła na blacie. Ja usiadłem na przeciwko niej ale na stołku barwym.

-O pani kultura zawitała.-Powiedziałem.
-I kto to mówi?- Odpowiedział
-Masz tą dziwną książkę?-Zapytałem....no co nasza cała rodzinka to koty😊.
-Tak mam ją w torbie kturą dałam przez okno tacie.-Odpowiedziała
-Super ostatnio mi powiedział że mogę sobie wziąć sztuczne ognie.-Odpowiedziałem z chytry uśmiechem. (N/A: Dobra tacy 4odzice nie istnieją i proszę się nie wzorować  na tej książce inspiracją do ich rodziców był Joker i Harley Quinn.)

-DZIECI MOTORY GOTOWE!!!!!!

To akurat głos taty....
-No to jazda. -Powiedziałem siostrze z diabelskim uśmiechem i ona tesz taki miała. To oznacza jedno świecie to nie będzie zwykła impreza....

-Już idziemy -Zawołała Moja siostra i pobiegliśmy do garażu na motory.
Ja miałem zieloną ninje, Serafina fioletowo-czarną,A rodzice mieli po prostu czarne.

-------------------------------------------------------
Sory ale byłam mega chora przez tydzień, mam zaległe sprawdziany i kartkówki i jeszcze nie wten co będzie ale w następny tydzień prubne egzaminy ósmoklasisty mam nadzieje że rodział wam się spodobał. Pa!!!!

Słowa:455
09.12.2018.r

Przygoda w wiosce Black Raven (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz