40

2.2K 79 0
                                    

Draco nie twierdził wcale, że Hermiona go nie denerwuje. Wręcz odwrotnie.

Irytowało go to, że każdy wolny wieczoru chciała przesiedzieć w bibliotece. Wyciągnięcie jej wtedy gdziekolwiek graniczyło z cudem. A jeszcze większym cudem była rozmową z nią w TE dni, która nie skończy się obrazą. Jak już się obrazi to trzeba się dwoić i troić żeby łaskawie przebaczyła. Jeszcze jej przyjaciele... Pottera jeszcze jakoś znosi, ale Welseya najnotmalniej niedierzy.

Czasmi Draco ma dość i chce z tym skończyć dla świętego spokoju. Jednakże w tedy dociera do niego, że nie może, bo kocha tą wkurzyającą babe i będzie walczył o nią tyle ile trzeba.

Dramione (Drabble)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz