Patrzysz w oczy starca
Młodego buntownika z barykady
od czerwonego płaszcza
i od kamieni rzucanych silną ręką
Na buntownika, któremu
ktoś musiał wskazać cel
w jaki ma uderzyć kamieńPatrzysz w białe oczy
Zgarbionego człowieka
o piersi, która kiedyś dęła się dumnie
pompowana pięknymi słowy
o piersi, która jakoś
nie zdołała przyjąć na siebie wszystkich ciosów oprawcówPatrzysz w oczy, w których płonie
iskierka zapalniczki
oczy, które odwracały się
pokornie
kiedy było trzebaChodźcie jeszcze o krok bliżej
Sami zobaczycie
To nie śmierć zabija bunt
Bunt zabija życie
CZYTASZ
poeżyje
PoetryKtokolwiek szczyci się inteligencją przekraczającą przeciętną i jako taką znajomością literatury, zapraszam do mnie. Zamierzam wstawiać tu pomysły, dzielić się z czytelnikami przemyśleniami, których nie muszą podzielać, ale które mogą przynajmniej u...