I posiłek (9.30)
dwie małe kromki chleba żytniego 100% z łyżeczką (łącznie) dżemu truskawkowegoII posiłek (15:00)
niecała miska kremu z brokułprzekąska (po 16)
dwa małe pierniczkiIII posiłek (18:30)
pięć łyżek ugotowanej kaszy jaglanej
4 pomidorki koktajlowePod względem jedzenia spoko. Nie chciało mi się jeść nawet. Siostra przyjechała, ale jakoś się nie cieszyłam. Zaraz zaczęły się wyrzuty o to, z kim się zadaje. Ogólnie wpadłam w dość głęboki dół emocjonalny ostatnio i nie jestem w stanie się z niego wydostać. Płaczę. Nawet przy rodzinie, chociaż obiecywałam sobie być silna. Nie mam ochoty już wszystkiego opisywać..
Myślę nad przeniesieniem się na instagrama. Nagrywać na relacjach. Czasem zdjęcia. Kto byłby ze mną?
CZYTASZ
bezsenność
RandomWejdź to zobaczysz. Sama nie wiem czego chcę. Opisuję tu swoje przemyślenia i refleksje, przedzielane ładnymi obrazkami i cytatami. Później pojawiają się też bilanse.