- Bardzo trudno jest wygrzebać cały ten piasek. Oh. Odrazu lepiej - Amadeus zakladajac hełm automatycznie.
- Swietnie sie czuje, nigdy nie miałem takiej kontroli nad swoja mocą. - Flint spojrzał na swoje dłonie.
- A moze zostaniesz z nami? Przygotujemy ci pokój w Akademi Tarczy. - Peter lekko poddekscytowany.
- Nie, dzięki, chyba nie jestem gotów na ten krok. Potrzebuje czasu spedzonego w samotnosci.
- Hej.. Skoro tego potrzebujesz znam dobre miejsce!
Peter zaprowadził Sand-Mana na mały zlew w naszej akademi, z daleka wyglądało to jak plaża. Ja stałam przyglądając sie pajęczakowi i Flintowi, aż Peter odszedł. Postanowiłam przejść sie na te plaże. Mielismy małe zlewisko z morzem przy budynku, więc przez chwile czułam bryze w moich rudych włosach. Siedzialam przy zachodzie słońca wpatrując sie w wode. W jej odbiciu zauwazyłam Żelaznego.- Miałas Racje Nel - Amadeus usiadł obok mnie - Zycie nie jest wcale tak binarne jak mogłoby sie wydawac. - Chlopak zdiął Całą zbroje.
- Um, Dzięki Cho - Powiedzialam patrząc smętnie w Wode. - Ty też miałeś rację, nie można wszystkim tak ufać. Jednak Ten Sęp naprowadził nas na trop.. Czy on Chciał pomóc...
- Sand-Manowi? Możliwie - Odparł - Mam pytanie - Cho spojrzał na mnie siedząc po turecku.
- Hm?
- Dlaczego ty... aż tak mnie nie lubisz? - Chłopak mial dziwny grymas na twarzy, jakby smutek pomieszany z goryczą i zawstydzeniem.
- Ponieważ ty mnie nie lubisz.. - lekko zdziwiona spojrzalam mu w oczy. - Wiesz chyba jak to działa, jesteś dla mnie strasznie nie miły...
- To dlatego, że... Poprostu no... Zależy mi na twojej uwadze.
- Czyli jesteś dla mnie nie miły poniewaz chcesz abym zwróciła na Ciebie uwage tak? - Zapytałam lekko sie usmiechając.
- No, niby tak. Pozatym troche mnie wkurzasz - Podrapal sie w kark.
- Ty Mnie też i to bardzo - Zahichotałam - Nie jesteś swięty.
- Chcesz może Jutro iść ze mną na kręgle?
- Ja? Z Tobą? - Zdziwiłam sie niesamowicie. Czy on zaprosił mnie na randke?
- Tak. Ty, ze mną. - Zaśmiał się wkładając zbroje i wstał dość szybko. - To co? Jutro o 16? - Zapytał potwierdzająco.
- Dokładnie tak. - Równiez wstałam. - Swoja drogą... Co cie tak naszło? Ty? Na kręgle?
- Ja.. Zmieniam parametry wyszukiwania. - Iron-Spider powiedział idąc ze mną wzdłuż nowej plaży przy pięknym zachodzie słońca. Wróciłam do domu. Byłam niesamowicie zmęczona. Moja mama nic nie wiedziała o moich misjach, a szczególnie tej, więc postanowiłam dostać sie do domu przez okno mojego pokoju. Gdy dotarłam do bloku, zsunełam okno w góre i spokojnie przeszłam po suficie na końcu zamykając sieciami drzwi. Wtedy zeskoczyłam na doł, odetchnęłam z ulgą, odwróciłam sie a na moim łóżku siedziała... Samantha! Totalnie zapomniałam o naszej nocce! Nie dość, że po części ją wystawiłam, to do tego przyłapała mnie w stroju.
- Cholera! - Dziewczyna krzyknęła w reakcji na to co zauważyła.
- To tylko kostium! To tylko kostium! - Zaczelam panikować.
- Ta, jasne. To jak chodziłaś po suficie to też był kostium?!
- Tak?
- Nie.
- Sam prosze, błagam, nie mów nikomu.
- O czym mam nie mowic? Że latasz w dresach codzienne po mieście? No dobrze...
- Nie tylko po mieście, dziś byłam na wyspie niedaleko NY, prawie mnie wysadzili w opuszczonym labolatorium. W każdym razie obiecujesz?
- Obiecuje ale... Czemu mi nie powiedziałaś? - Dziewczyna zapytała
- Wiesz jak to jest, superbohaterowie nigdy nie wyjawiali swoich tożsamosci. - Podrapalam sie w kark.
- Niesamowite! Skąd masz te moc? Coś jak Ten Spider-Ziomek?
- Samantha otworzyła paczke landrynek i usiadła na moim łózku.- Powiedzmy... Pamiętasz może ten konkurs w Horizon Lab, gdzie byłam nielegalnie podczas lekcji? - Zapytałam i usiadłam na mojej pufie w kształcie hełmu Iron-Mana.
- No tak. - Dziewczyna niepewnie potwierdziła.
- Wtedy ugryzł mnie ten pająk, w plecy dokladniej - Wstalam w pufy i przebralam sie w piżamie, a Sam wysłuchiwała moich histori do późnej nocy, na tyle późnej, że mogłabym zaspać. Rano gdy wstałyśmy, jakoś po 11, siedziałam znudzona z Sam i zaczęłam szykowac sie na spotkanie.
CZYTASZ
Jestem Spider-Girl || Ultimate Spider-Man
Fiksi Penggemar"Jestem Spider-Girl, największa fanka Tony'ego Stark'a, zwalczam zło i słabe żarty."