Zatańcz ze mną
* PerspektywaAdory *
Kiedy odebrałam zaproszenie na Bal Księżniczekodbywający się w królestwie Frosty, nie miałam bladego pojęcia,co o tym myśleć. Nigdy nie słyszałam o żadnym balu organizowanymspecjalnie dla księżniczek. I dlaczego ktoś w ogóle miałby mniena niego zapraszać? Co prawda jako She-Ra mogłabym uchodzić zaksiężniczkę, lecz co z tego, skoro nie wiedziałam zupełnie nic obyciu prawdziwą damą.
Ogarnął mnie silny niepokój. Nie,to musiała być jakaś pomyłka. Z pewnością Glimmer miałaotrzymać tą wiadomość, nie ja.
Już miałam iść jejposzukać, jednak moje plany szybko uległy zmianie, gdyż dwójkawrzeszczących wniebogłosy przyjaciół właśnie wpadła dopokoju.
- BAL KSIĘŻNICZEK, BAL KSIĘŻNICZEK, IDZIEMY DZIŚNA BAL!
Dobrą chwilę zajęło mi zebranie myśli w tymnieznośnym hałasie.
- Glimmer - zwróciłam się w końcudo różowowłosej dziewczyny, której oczy aż błyszczały zekscytacji - skąd wiesz o Balu? Przecież to ja mam twojezaproszenie.
Roześmiała się.
- Och, głuptasie, jajuż swoje mam. Jestem w stu procentach przekonana, że to - wskazałana pokaźnych rozmiarów rulon w moich rękach - jest dla ciebie.
Porwała mnie do tańca, tak że zaproszenie wymsknęło misię z dłoni. Bow dołączył do naszych radosnych pląsów, odktórych zaczynało kręcić mi się w głowie.
Odetchnęłamz ulgą, gdy wreszcie się zatrzymaliśmy.
- Będzie cudownie- rozmarzył się Bow. - Tyle osób w eleganckich strojach, świetnamuzyka, smaczne jedzenie... Wyobrażacie to sobie?
- Szczerzemówiąc, to nie - zwiesiłam głowę. - Nigdy nie byłam na tegotypu uroczystości i nie wiem, czy podołam oczekiwaniom.
„Aco, jeżeli ośmieszę Glimmer? Albo księżniczka Frosta nie zechcedołączyć do sojuszu przez mnie?" - pomyślałam z rosnącąobawą.
- Adora, nie martw się, wszystko będzie w porządku.Po prostu bądź sobą - powiedziała pocieszająco Glimmer. - Anawet, jeżeli coś złego się stanie, to kumpel ferajna zawsze daradę. Bow idzie jako moja osoba towarzyszącą, więc będziemy tamwszyscy razem.
Uśmiechnęłam się, podniesiona na duchu."Kto wie, może i ja będę świetnie się dziś bawić?".
- Ekhm, Glimmer - zaczął niepewnie ciemnoskóry chłopak. -No wiesz... to prawda, że cały nasz skład będzie na Balu, ale...chodzi o to, że... - wciągnął ze świstem powietrze - nie mogębyć twoją osobą towarzyszącą, bo obiecałem Perfumie, że pójdęz nią - wyznał skruszony.
- C-co??? Kiedy jej to obiecałeś?- spytała z wyraźnym oburzeniem.
- Podczas ostatniejbitwy... tak jakoś wyszło.
Dziewczyna wydała się byćmocno przybita tymi wieściami. Bow odmawiający czegokolwiek nie byłzbyt częstym widokiem.
Jednak już po chwili złapała mniepod rękę i oznajmiła obrażona:
- Dobrze, idź z Perfumą,a ja pójdę z Adorą. Ona na pewno doceni moje towarzystwo.
Mójdobry nastrój ulotnił się w mgnieniu oka. Nie znosiłam patrzeć,jak moi przyjaciele się kłócili, gdyż czułam się wtedy całkiembezradna. W dodatku przeczucie podpowiadało mi, że ten wieczórbędzie wyjątkowo burzliwy.
Perspektywa przyjemniespędzonego przyjęcia, która tułała się gdzieś z tyłu mojejgłowy, prysła zatem niczym mydlana bańka. Jednak nie zdawałamsobie wówczas sprawy, jak wielką niespodziankę ktoś dla mnieszykował. Niespodziankę, która miała odmienić przebieg całegoBalu oraz reszty mojego życia.
CZYTASZ
She-ra i księżniczka mocy miniaturki
RomanceZbiór opowiadań z uniwersum She-ra i księżniczka mocy :) Art na okładce należy do laiilYeaah. Opowieść jest w trakcie edytacji. Edytuje VioletShell03 ^^