-1-

2.8K 134 34
                                        

Czarny pokój

Siedzenie

Otwierające się drzwi

Plama krwi podemną

Kolejny dzień...

- Perspektywa Polski -

P-Nie proszę...
P-...
....
P-Jest tam kto?

...Dziwne dlaczego JEGO tu nie ma. Może to moja szansa...? Może po latach cierpienia i męki nadszedł mój czas? Po chwili wzięłam ukrywamy przezemnie śrubokręt i zaczęłam zdejmować że siebie metalową obrożę przykute do ściany. I powoli szłam do otwartych drzwi.

P-N-Na prawde nikogo tu nie ma. 
P-Zaraz to znaczy że jestem wolna?

Nie mogłam przestać płakać ze szczęścia. Wreżcie nie ma go nie ma III Rzeszy! Ale Polska nie czas na na to muszę się wydostać z tego ośrodka tortur jak naj szybciej! Biegłam przez białe korytarze ,schody kolejny korytarz kolejne schody. Są dziwi.
Otwieram znajduję się przed małym domkiem w lesie. Naprawdę przez te kilka lat byłam w takim czymś ...?

P-Musze jak najszybciej znaleźć Węgry lub kogokolwiek...

Dopiero teraz zoriętowałm się że jestem tylko bluzce i krótkich spodenkach przez które wszędzie widać ślady po torturach. Ale chrzanić to muszę stąd się wydostać ...
Biegnę przed siebie jak najszybciej lecz po paru minutach się zmęczyłam. Co się dziwić jeśli nie biegałam parę lat...heh....Nastała noc już zapomniałam jak wyglądają gwiazdy.
Są piękne... ale ja nie jestem taka piękna jak one ...ja jestem brzydka, bezwartościowa i przez wojny bliznowata...Ale muszę wrócić do Węgier wiem że on pewnie nie martwi się o mnie. W końcu ON sam mi powiedział że już każdy zapomniał o mnie.


Hej to ja #superautorka 👌
Dajcie znać w komentarzu czy podoba wam się mój pierwszy rozdział. Lecz u sumie nawet jeśli i tak tego nie przeczyta to i tak będę robić następne części ヘ( ̄▽ ̄*)ノ
Dobra baii idę spać jest 02:34
281 słów ♡

How can I forgive you - Gerpol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz