-Perspektywa Niemiec-
Co Polska żyje?! Wiem niezbyt teraz ją znam jak coś to jest przyjaciółką z dzieciństwa. Przestaliśmy się spotykać przez to ,że moi bracia ją dręczyli i nie pozwalali mi ją widywać. Nie widziałem ja od kilkunastu lat...mam nadzieję że ON nic jej nie zrobił.
N-Zaraz poczekaj co ?! Ona żyje?!
W-T-tak i chciałem się dowiedzieć czy wiesz gdzie ona była przez ten czas.
N-N-Nie przepraszam ale nie wiem gdzie była.
W-O ok...
N-A Węgry stój! Czy ktoś coś jej zrobił i czy mogę ją zobaczyć?
Węgry zaczął wpatrywać się we mnie przez chwilę. Westchnął i powiedział ,że przetrzymywał ją III Rzesza. Bił i torturował ją. Oraz boji się że Polska może źle na mnie zareagować. Po czym wyszedł z domu. Przeszedł mnie gniew ,wstyd i smutek. Tak bo zawsze to ktoś z mojej rodziny musi coś opi*rdolić. Czy ja też będę taki?
Czy to przeze mnie wybuchnie III wojna światowa? Zawsze moja rodzina musi coś zjeb*ć. Czy chociaż to ja mogę być normalny? Poczułem ciepło na moim ramieniu.F-Niemcy nie przejmuj się przecież to nie twoja wina.
N-Wiem ale jak ja będę taki jak oni...
N-Wyrzadzili wam tyle krzywdy i jeszcze chcecie się zemną przyjaźnić?
F-Nie gadaj takich głupot to ,że twoi bracia byli tacy to nie znaczy ,że ty będziesz taki -powiedzała przytulając się do mnie.
N-Skoro tak mówisz...
Spojrzałem na Francję i pocałowałem ją w policzek. Spojżała na mnie i się zaśmiała.
-Perspektywa Polski-
Jest już 18:15 czekam ciągle na Węgry. Obecnie opieram się o parapet okna i podziwiam widoki. Było cicho aż za cicho. Idę zobaczyć na korytarz czy ktoś nie przyszedł. Otworzyłam drzwi i nic. Dosłownie nic, na korytarzu nie ma nikogo. Co się do cholery dzieje ?
Dobra może trochę dramatyzuje.... Nie.. na wszelki wypadek rozejze się po salach. Idę do pierwszej sali koło mnie. Otwieram drzwi i nic pusto nikogo nie ma. Sytuacja powtórzyła się już tak sześć razy. Zaczynam się bać a jeśli ON tu wrócił po mnie?
Serce zaczęło mi szybciej bić i ogarnęło mnie uczucie że muszę się z tąd wydostać. Zaczęłam biec korytarzem myśląc tylko o wyjśću, nie dam się temu psycholowi znowu złapać. Usłyszałam wielki trzask. Jakby ktoś rozwalił drzwi. Zaczęłam szybciej biec. Czułam jak lecą mi łzy tak że powoli przez nie, nie widzę.
Jestem na rozdwojeniu dwóch korytarzy. Cholera który wybrać.Sorry że takie krutkie ale szkoła daje we znaki (。ŏ_ŏ)
Napiszcie w komentarzu jaki korytarz ma wybrać Polska.
Prawy czy lewy?

CZYTASZ
How can I forgive you - Gerpol
Storie d'amoreDLA NASTOLATKÓW ! Moja pierwsza książka UwU. To może być trochę chore (XD)i przed przeczytaniem tego skontaktuj się z lekarzem lub farmacełtą gdyż te opowiadanie może zagrozić twojemu życiu lub zdrowiu ●︿●