John: Stwóżmy jakąś fajną postać ze słodkim imieniem... Może Will.
Ja: Ok.
John: I niech będzie niski i uroczy...
Ja: Ok.
John: i niech będzie marzycielem..
Ja: Ok.
John: Ale niech będzie sierotą.
Ja: Ok... CZEKAJ CO?!
John: I bedzie gnebiony przez kolegę z sierocińca, bo nie bedzie miał nazwiska!!!
Ja: Nie!!!
John: Ale potem znajdzie przyjaciół i będzie miał mnóstwo przygód.
Ja: Ok.
John: Ale w końcu po wielu latach jak znajdzie żonę to ona zginie w pożarze!!!
Ja: NIEEEEEEEEE!!!!!
John: I nasz Will popadnie w depresję!!!
Ja: NIE ZROBISZ TEGO!!!
John: I...
Ja *zakryawm mu usta ręką*
Ja: NIE PO PROSTU PRZESTAŃ! STOOOOP!
John: *psychopatyczny śmiech*
CZYTASZ
Zwiadowcy- talksy |ZAKOŃCZONE
הומור"Pamiętaj, jeśli zastanawiasz się czy przegrasz... Eh, znając życie i tak przegrasz."