Rozdział 6

527 19 5
                                    

D-Dawid
J- ja

D:  zrób zdjęcie na dłużej starczy - powiedział z uśmiechem

A ja spojrzałam na niego przepraszajacym wzrokiem i się zarumieniłam

D: pokaż co tam masz- zapytał spoglądając na kartke - woow niezła piosenka hmmm piszesz piosenki albo wiersze ?

J: nie wiem czy moje uczucia pisane na kartce można nazwać wierszem można powiedzieć że piszę takie bardziej listy - powiedziałam zmieszana

D: ciekawa piosenka i ma wielki przekaz mogę ją wziąść?

J:  oczywiście że tak bo specjalnie dla Ciebie ją pisałam

D: dzięki często piszesz takie piosenki listy ? - zapytał

J:  zależy jak mi wena przyjdzie i jak sie czuję

D:  pisałaś kiedykolwiek piosenke ?

J:  próbowałam napisać kilka razy, ale nie zawsze mi się udawało miałam w połowie piosenkę a drugiej połowy brakowało

D: może zagramy w pytania

J:  okay ale ty pierwszy zadajesz pytania

Pov Dawid

D:  okey - powiedziałem mając pytania juz w głowie

J: no to dawaj pierwsze pytanie

D:  ile masz lat?

J:  16, hmm kiedy nowa płyta?

D: nie wiem narazie nie mam weny i nie wiem o czym pisać. Podoba Ci się ktoś- zapytałem zmieszany i pomyślałem jezu Dawid z czym ty wypaliłeś musisz się pilnować bo jeszcze ona się zaraz Ciebie wystraszy i ucieknie

J:  tak a Ci? -zapytała zmieszana

D:  tak - odpowiedziałem zastanawiając się czy serio mi sie ona podoba po czym uświadomiłem sobie ze tak , tak ona mi sie podoba cholernie podoba - zakochałaś się kiedyś w kimś od pierwszego wejrzenia? - zapytałem bijąc sie w myślach

J:  chyba tak -powiedziała taka zmieszana i sie zawstydziła - A ty zakochałeś sie kiedyś w kimś od pierwszego wejrzenia?

D:  tak - powiedziałem zastanawiając się co ja wyprawiam i wygaduje - masz jakieś swoje skryte marzenia i talenty oprócz śpiewania?

J: marzenia mam a talenty nie wiem heh - powiedziała szeroko się uśmiechając - Zakochałeś lub podobała Ci sie kiedyś kiedykolwiek twoja fanka ?

D: tak - powiedziałem myśląc że jest nią ona - jest już późno chodźmy spać ty śpisz u mnie w sypialni ja w salonie - powiedziałem

J:  dobrze - powiedziała taka zmieszana po czym odprowadziłem ją do sypialni

D:  dobranoc - powiedziałem i mało co nie wypaliłem skarbie pomyślałem Dawid ogarnij sie i zostań z nią w relacjach przyjacielskich później baw się w uczucia

J: dobranoc Dawid - powiedziała przytulając sie do mnie miło mi się zrobiło po czym się położyła i przykryła szczelnie kołdrą a Weddy wskoczył do niej na łóżko i położył koło niej

Poszłem do salonu i położyłem się na mojej kanapie nie była zbyt wygodna ale po pół godzinie zasnąłem.

Idol tysiąca nastolatek który zakochał się w fance Dawid KwiatkowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz