Jest to moje pierwsze opowiadanie więc mam nadzieję że wam się spodoba.
Czkawka uciekł z Berk, przed zabiciem koszmara.Stoik szukał syna i przy okazji chce się dowiedzieć czemu smoki nie atakują wjoski. Astrid zakocha się w smoczym jeźcu.
...
Czkawka Gdy mój ojciec i Pyskacz odeszli wsiadłem na szczerbola i polecieliśmy do zatoczki. Tam mogłem się naprawdę zrelaksować. Usiadłem na ziemi po turecku i oparłem się o szczerbatka. Nagle usłyszałem znajomy dla mnie głos to była Astrid podeszła do mnie i mnie przytuliła dostałem całusa od niej w policzek usiadła obok mnie i mi się przyglądał a ja wpatrywałem się w jej niebieskie oczy. Przytuliła się do mnie i popchneła mnie do pozycji leżącej wtedy dała mi całusa i powiedziała. Astrid - pokonałam wielkiego króla smoków Jakieś 2 sekundy po tych słowach rolę się zamieniły i to ona leżała na ziemi a ja się lekko natchylałem i dałem Astrid całusa w usta i powiedziałem. Czkawka - pokonałam najdzielniejszą wojowniczkę z Berk.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
NA te słowa się lekko zaczerwieniła Astrid - zrobiła obrażoną minę i zamknęła oczy Czkawka - nie możesz się na mnie gniewać księżniczko NARRATOR Astrid jak usłyszała jak słodko nazwał ją czkawka oplotła ręce WOKUŁ jego szyj i ich usta się złączyły w długi delikatny pocałunek. Szczerbatek patrzał się na jeźca i Astrid. I był zadowolony że czkawka ma dziewczynę chociaż był trochę zazdrosny ale wiedział że jego jeździec mu to wynagrodzi.
STOIK Razem z Pyskaczem szliśmy przez las by znaleść Czkawkę dobrze wiedzieliśmy że nie będzie go w kuźni. Szliśmy przez las już prawie byliśmy przy zatoczce patrzę a tam Astrid całuję się z Czkawką Stoik - Pyskacz znaleźliśmy 1,2 zgubę- powiedział szeptę Pyskacz - widać im się nie śpieszy Stoik - to co robimy wkraczamy tam czy wracamy i czekamy aż przyjdą Pyskacz - wybieram drugą opcję Stoik - dobra to choć Pyskacz - wiesz Stoik te pocałunki napewno są że szczęścia pamiętasz siebie i Valkę ona cię pocałował w policzek po 2 latach bycia parą Stoik - może masz rację niech młody się wyszaleje
************************* 25minut później Czekałem na mojego syna w twierdzy wraz z połową plemienia wszyscy chcieli go poznać ale połowa nie wytrzymała i poszła spać. Nagle drzwi się otworzyły do środka wchodzi mój syn ze smokiem ciekawe gdzie Astrid. Wszystkie spojrzenia spadły na Czkawkę który uspokaja swojego smoka ponieważ głośno warczy. Podeszedł do mnie, a ja jeszcze się nie pogodziłem z tym że mój synek jest jeźcen nocnej furj. Czkawka - hej jestem sory za małe spóźnienie ale byłem z Szczerbatkiem na locie Stoik - nic się nie stało
NARRATOR Stoik usiadł na swoim miejscu i przyglądał się czkawce jak bardzo się zmienił. Gdy mu się tak przyglądał zaóważył na jego ręce znak a raczej tatułaż nocnej furji. Był zdziwiony bo jeszcze nigdy go nie załważył postanowił się spytać co to za znak Stoik - czkawka mam do ciebie pytanie Czkawka - tak Stoik - co to za tatułaż na twojej ręce Czkawka - a to jest znak nocnej furij, pojawił mi się wtedy gdy wielki oszołomostrach przelał kilka kropel swojej krwi na mnie on oznacza przyjaźń na wieki. Stoik - a ta jego krew Czkawka - dzięki jego krwi jestem smoczym królem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Stoik zrobił zdziwioną minę był zadowolony z tego że jego syn jest smoczym królem. Nagle wokół czkawki zebrała się zbieranina ludzi którzy zadawali czkawce masę pytań (oczywiście ludzie byli nie tak blisko czkawka bo jak robili krok w jego kierunku to nocna furią na nich warczała a czkawke obwijała opiekuńczy ogonem) STOIK Załważyłem Astrid która wchodzi do twierdzy. Na pewno weszła później żeby nikt jej nie załważył. Mój syn usiadł obok Astrid i z nią rozmawiał reszta grupy była obok nich oprócz Szączysmarka. On był w swoim domu bo dostał za coś karę. Nagle mieczyk się odezwał Mieczyk - czkawka mam do ciebie pytanie, jak ty oswoiłeś nocną furie Czkawka - wiesz to długa historia może kiedy indziej ją opowiem Mój syn nagle podszedł do mnie i powiedział że musi na chwilę wyjść się przewietrzyć pozwoliłem mu oczywiście za nim wyszła nocna furią bardo byłem ciekawy dlaczego tak nagle wyszedł. Podchodzę do Astrid i się pytam Stoik - gdzie Czkawka poszedł Astrid - yyy... Czkawka poszedł się przewietrzyć Stoik - ale czemu tak nagle Astrid - napewno jest zestresowany tym wszystkim co się stało Stoik - nie rozumiem Astrid Astrid - mówię tylko że minie trochę czasu dokąt czkawka się przyzwyczaji do tego wszystkiego przecież przez te 6 lat radził on sobie sam no plus szczerbatek Stoik - wiesz może do niego pójdę Astrid - to będzie najlepszy pomysł
CZKAWKA Właśnie stoję przed twierdzą że szczerbatkiem musiałem się trochę przewietrzyć. Czułem się dziwnie każdy uśmiechał się na mój widok nie co 6 lat temu. Byłem zamyślony nagle usłyszałem głos mojego Przyjaciela Szczerbatek - Czkawka co się dzieje jesteś taki zamyślony Czkawka - nic mordki poprostu nigdy bym nie pomyślał że każdy będzie się uśmiechał na mój widok a szczególnie mój ojciec Szczerbatek- wiem jak cię pocieszyć, może wspólny lot Czkawka - pamiętaj ja ci nigdy nie odmówie. ¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬¬ STOIK Gdy wychodziłem z twierdzy zobaczyłem mojego syna na nocnej furji. Latali robili przeróżne ekstremalne sztuczki. Gdy wpatrywałem się w mojego syna otwarzyły się drzwi a z nich wyszedł pyskacz. Pyskacz - ja 6 lat temu bał bym się go wypuścić po drewno do lasu a teraz to jest takie... Stoik - ...niesamowite Gdy zobaczyłem że mój syn spada ze smoka zamarłem w bez ruchu. Tak samo Pyskacz patrzałem się na niego był około 5 metrów od wody. Nagle czarny smok przyśpiesza i złamał mojego syna zrobili z 5 beczek, gdy myślałem że to koniec jego niespodzianek nagle zeskoczył ze smoka i pociągnął za jakąś linkę i latał jak to możliwe smok wystrzelił przed niego trzy fioletowe plazmy i po chwili unosił się wyżej smok podleciał pod niego i go złamał. Gdy zaóważyłem że się na mnie patrzy podleciał obok mnie i pyskacza zszedł z czarnego smoka i zdioł maskę. Po co mu ta maska.
Mam nadzieję że roździał się podoba jeśli zostawcie gwiazdki to następny roździał pojawi się w sobotę (19.01.19r)
