Pow Naruto
Kakashi zaprowadził nas na polankę otoczoną lasem.
-Drużyno 7 dziś nauczę was chodzenia po drzewie bez użycia rąk. -powiedział Hatake
-To tak się da? -zapytała Sakura
-Musicie odpowiednio skoncentrować czakrę w stopach, a następnie wejść. Nie możecie dać za dużo czakry ani za mało, bo spadniecie.
-Niech każdy z Was wybierze sobie drzewo a następnie zacznie wchodzić na nie nie używając rąk. Gdy będziecie czuli, że zaraz spadniecie zaznaczcie kunai'em gdzie już byliście. -mówiąc to sensei podał każdemu kunai'a, a następnie usiadł pod drzewem.
Potrafiłem wchodzić na drzewa używając czakry, dlatego, aby nikt nie domyślił się, że mam kontakt z Kuramą udawałem, że nie potrafię.
Po pewnym czasie Sakura siedziała sobie na drzewie, ponieważ udało jej się, a ja i Sasuke nadal próbowaliśmy, lecz nie udawało nam się. Postanowiłem wejść na czubek drzewa. Nie miałem ochoty już udawać, dlatego po chwili byłem już na górze i przyglądałem się Sasuke.
Nie wychodziło mu to, zazwyczaj dawał za dużo czakry, lecz jeżeli próbował zmniejszyć ilość to mu to nie wychodziło. Zszedłem z drzewa a następnie zawołałem Uchihe.-Czego chcesz? -zapytał zirytowany
-Chcę Ci pomóc, dlatego słuchaj. Dodaj trochę czakry do stóp i zamknij oczy następnie wejdź powoli na drzewo, lecz nie myśl o tym. -powiedziałem
Nie doczekałem się odpowiedzi, ale zauważyłem, że po chwili Sasuke był już na górze.-Dobrze skoro wszystkim się udało to wracamy
-powiedział Kakashi wstając.W domu Pana Tazuny.
Hatake oznajmił nam, że jutro będziemy wszyscy chronić naszego klienta na moście i mamy być tam o 7 rano. Każdy potwierdził, że zrozumiał i poszedł spać.
Rano na moście.
Byliśmy już na moście. Widać było, że już jutro będziemy mogli wrócić do Konohy, a nasza misja się zakończy. Gdy nagle pojawił się Zabuza z jakąś dziewczyną w masce...
CZYTASZ
Na zawsze |Naruto|
Fanfiction-Rozumiem, przepraszam że Cie zostawiłem. To moja wina, następnym razem będziemy walczyć razem. Od teraz już zawsze będziemy razem. -Na zawsze? - Tak! Naruto był nienawidzony przez każdego z powodu demona obecnego w jego ciele, jednak demon go kocha...