Rozdział 8

433 32 3
                                    


Pow Naruto

Po przebudzeniu się zauważyłem, że leże prawdopodobnie w szpitalu. Po chwili do sali wszedł sensei i członkowie mojej drużyny. Nie zwróciłem na nich uwagi tylko postanowiłem spytać Kurame o co jej chodziło.

-Kurama jak to mam siostrę?!

-Normalnie, nie powiedziałam Ci, ponieważ byłam pewna, że nie żyje. Teraz słuchaj uważnie, bo nie będę się powtarzać.

-Zanim powstałeś Ty pojawiła się na świecie Twoja starsza siostra. Jej istnienie było ukrywane, ponieważ ludzie nie lubili Kushiny przeze mnie, dlatego rada zakazała ujawniana jej istnienia. Gdy twoja siostra urosła zaczęła wykazywać potencjał na kunoichi. Minato już w wieku 2 lat zaczął ją szkolić. Niestety rada postanowiła, że nie będzie mogła ona zostać kunoichi. Minato i Kushina oburzeni zabrali ją na trening daleko od wioski, ale ktoś ich zaatakował i porwał twoją siostrę. Twoi rodzice byli załamani, po wielu poszukiwaniach uznano ją za zmarłą. Po jakimś czasie powstałeś Ty i wiesz co było dalej.

-Skąd wiesz, że moja siostra żyje?

-Ostatnio ktoś Cię obserwował, postanowiłam to sprawdzić i poznałam jej chakre.

- A jak miała na imię?

-Na imię miała Hitomii.

Nie zdążyłem już odpowiedzieć Kuramie, bo moja drużyna stała i czekała aż się odezwę. Mimo to nie zamierzałem odzywać się pierwszy, bo zwyczajnie nie wiedziałem co powiedzieć. Po krótkim czasie zaczęły mnie irytować ich spojrzenia, dlatego się odezwałem.

-O co chodzi?

-Jak to o co chodzi? Nagle zemdlałeś...- krzyczała Sakura

-Wiesz może dlaczego zemdlałeś? -zapytał Kakashi

-To chyba wszystko przez te emocje dattebayo! -powiedziawszy to przypomniałem sobie, że mam grać idiotę

-Na pewno? Nie zszokowała Cię jakaś inna informacja? zapytał podejrzliwie Kakashi

-Nie. -odpowiedziałem

-Dobrze to my już idziemy. -powiedział Kakashi, a następnie wszyscy wyszli z sali

-Kuramo, czy oni domyślają się, że mam z Tobą kontakt? -zapytałem w myślach

-Raczej nie Naruto...

Na zawsze |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz