***(pod jego dłońmi)

24 2 2
                                    

pod jego dłońmi
trwa życie niesłychanie ciekawe
martwe kwiaty powietrza porastają
moje istnienie
swoim brakiem trwania
wypełniają mi płuca
i duszę
pod nimi księżyc i słońce -
wszystkie noce i dni
rozdmuchane z wolna
przemijanie
i senny rozkwit nadzeji
Boże pozwól mi tu zostać -
nieskończoność
przelatuje mi przez palce
ziemia wchłania nasze sekrety
i czernieje

[POEMS] Chciałem usłyszeć prawdę...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz