New York New Rules

7 0 2
                                    

Pov Oliwia

Głos Rafała po godzinnym krzyczeniu ewoluował i przypominał schrypniety głos kolegi mojego dziadka po alkoholu.

- Kaamienie - mruknął i rzucił o ziemię siatką z towarem na sprzedaż - To nie ma sensu, prościej będzie już żulem zostać

Rozejrzalam się po naszym obozowisku pod mostem. W sumie bezdomni to my już byliśmy.

Nagle niedaleko naszej bazy podjechał czerwony, sportowy samochód. Zaparkował i gdy tylko drzwi się uchyliły spostrzegłam Anie.

- Na co czekajcie? - krzyknęła - Ruszać dupy kolejny przystanek Vegas

Jeszcze nigdy tak szybko się nie zebrałam. Usiadłam na tylnim siedzeniu obok Rafała i Magdy. Spojrzałam na Asię rozwaloną na fotelu obok kierowcy. Liczyła gruby hajs co jakiś czas popdpalając cygaro.

Bałam się spytać skąd one to wzięły.

W krotce zatrzymaliśmy się przy nie byle jakim klubie. Przy wejściu stał ochroniarz a kolejka do wejścia składała się z ludzi ubranych w ciuchy za co najmniej dwa tysiące.

Zaparkowalismy jednak kilka ulic dalej. Ania wyszła z auta i otworzyła bagażnik.

- Mogę się o coś spytać? - Rafał przelnkal sline

- Tu macie dokumenty, jak coś samochód jest na Anke - powiedziała blondynka podając nam paszporty.

Otworzyłam swój i widząc swoje zdjęcie z pierwszej legitymacji i imię "Barbara Kutas" z przerażeniem spojrzałam na Rafała

- To nie przejdzie, nie ma szans - odparlam, ale spoglądając na paszport Rafała wolałam już nie próbować wejść do tego klubu.

-Manuel Kutas? Czemu tu jest zdjęcie tego dziadka z memów? - spytał Rafał

-Nie miałam żadnych twoich zdjęć które by się nadawały- Asia wzruszyła ramionami

- Tutaj macie ubrania - Ania wyjmujac worek na śmieci z bagażnika kucnela i rozłożyła rzeczy na parkingu- Ubierać się!

Założyłam peruke z kręconymi, blond włosami, coś na Magdę Gessler. Założyłam sukienkę w panterke z Gucci i okulary przeciwsłoneczne.

Rafał ubrał garnitur, a Magda luźny, czarny kombinezon.

Asia spsikała włosy czarnym sprayem i spiela je w kucyk.

- Pojebało cię - westchnęłam

- Dobra lecimy, jak coś nie znamy się, wychodzimy, a o drugiej i do hotelu jedziemy - Ania zamknęła auto i ruszyliśmy do klubu.

-W imię ojca i syna - zaczęłam się modlić by ochroniarz nas przepuścił. Jakby coś poszło nie tak to jesteśmy martwe, już i tak spierdoliłysmy z więzienia w Polsce.

Wtedy przyszła kolej na nas. Podałam mu paszport a ten mroźnym spojrzeniem zmierzył mnie wzrokiem.

-Następny - powiedział

Kurwa, kurwa, udało się. Uradowana poczekałam na resztę i razem udaliśmy się do wodopoju.

- Poproszę seks on the bitch- powiedziałam - Dwa razy - spojrzałam na Rafała

-Ja tam gustuje w czymś innym, ale nie odmowie jak stawiasz- uśmiechnął się

I tak się najebaliśmy. Zrobiło się trochę niebezpiecznie gdy Rafał zaczął opowiadać cała naszą historię randomowi, ale na szczęście ten nie rozumiał polskiego.

Odwróciłam się na chwilę by odnaleźć wzrokiem Magdę i dosłownie chwila wystarczyła by zgubić tego człowieka. Kurwa...

Pov Asia

Hoć Tu... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz