prolog

333 21 0
                                    

~Adrian~

przeprowadzanie się co kilka miesięcy to jest okropność. rozumiem zmienianie mieszkania lub domu kilka razy, dobra to w sumie tez wydaje się dziwne, ale nie przeprowadzać się co i rusz do nowego miast. moim zdaniem to przesada. nie można się do niczego przyzwyczaić. a jak się przyzwyczaisz to już trudno, trzeba się wyprowadzić. jak trzeba to trzeba.

moje życie od 3 lat to same przeprowadzki. szczerze to nie miałem zbyt wielu przyjaciół. szczerze to miałem jednego przyjaciela- Kacpra. poznaliśmy się przy pierwszej mojej przeprowadzce. to dość sporo czasu. Kacper w przeciwieństwie do mnie ma dużo przyjaciół. jest popularny w swoim liceum. zazdrościłem mu trochę. ja nie umiem utrzymać z kimś sensownej rozmowy a co dopiero przyjaźni. jestem nieśmiały i mam 17 lat, nie mam chłopaka bo tak jestem gejem. miałem kiedyś jednego chłopaka ale razem stwierdziliśmy ze do siebie nie pasujemy wiec zerwaliśmy i od tamtego czasu jestem sam.

zmieniłem się bardzo od śmierci mojej mamy, jakieś 2 lata temu. tak naprawdę wszystko się zmieniło, ojciec stał się w stosunku do mnie agresywny. ciagle krzyczał, poniżał, nawet mnie bił w brzuch, twarz tak jak mu ręka poleci. nie mogę nikomu powiedzieć. muszę być ciagle uśmiechnięty. tylko ze to nie jest takie łatwe.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

fake love// irian Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz