Tak czy siak

19.

- Wszyscy napisaliście poniżej 29 procent, co to za projekt grupowy?!
Layoutu tyle narysowaliście na egzaminie, nic nie umiecie!! - wydzierała się jakby ją ze skóry obdzierali.

hahahhahahahaha

- Sprawdziłam wasze sprawdziany, nawet te wasze opracowanie się nie
sprawdziły, są tylko 3 oceny pozytywne!
Wiedziałam już, że te trzy graficzne oceny dostały oczywiście kujonki.

hahahahahhaha kolejna jedynka matka mnie zbije

Babka rozdała sprawdziany, obejrzałam je, były tam tylko jakieś głupie ilustracje.

hahahhahahaha

Zobaczyłam jak na tablicy pojawiają się jakieś mapy genelaogiczne z Pana Tadeusza, wtedy zemdlałam psychicznie.

hahahhahahahahaahahahaahaha

Babka zaczęła gadać nam, co to jest fotoedycja, a ja wolałam się śmiać.

hahahahahahahahha

Nagle nastąpiła realizacja materiały genetycznego i mój mózg wrócił do normalnego funkcjonowania. Babka gadała coś na temat projektu, a ja w sumie to miałam to gdzieś. Miałam graficznego laga mózgu i nie docierał do mnie sygnał z oczu do mózgu.

hahahahahahahahhaahhaha

Nagle przede mną ukazała się okładka podręcznika, chyba się obudziłam.

hahahahahhahahaahhaha

Nagle jakaś fotografia wleciała do mózgu biegnąc bez opamiętania po szarych komórkach, które mi amputowano. Nagle zobaczyłam jak prezentacja przedstawiająca mnie o piątej porze roku przelatuje jak sokół pod powierzchnią wiatru. Z drugiej strony wybiegły tysiące żołnierzy maszerujących w rytm lotu sokoła. Spojrzałam zamglonymi oczami w twarz tej polskiej nauczycielki i poczułam jak chwyta mnie za rękę. Wtedy wizje dywizji maszerującej przepadły. Nie miałam w snach na jawie już tej pancernej przygody. Podczas budzenia mózgu do życia, odnalazłam sens zielonych komórek. Tak, jestem rośliną.

cdn