%21%

2 0 0
                                    

Weszliśmy do klasy i wtedy rozpoczęła się wojna - między nami, a nauczycielką. My byliśmy jak wojska 3 Rzeszy. Z resztą - ja nawet nie wiem co to. Nauczycielka była ZSRR.

hahahahhahahaha

Nasza polityka była taka, że tylko 4 osoby na 27 osób w klasie odrobiły pracę domową. Okupacyjna facetka zaczęła wydzierać się na nas. Jedak mieliśmy prawdziwą postawę Rzeszy. 

hahashahahahzhahaahahahaha

Wojna toczyła się dalej. Poza mną, ucierpiały też inne osoby niemające pracy domowej. Facetka zdawała się władać nami, jak Hitler Europą. 

hahahahahahahhahaha

Nasza droga wojen szła w coraz gorszą stronę. Oliwy do ognia dodał kolega Marcin Borowicz, który nawet nie mógł odczytać swojej notatki. Wtedy wiedzieliśmy, że jesteśmy już za daleko zwycięstwa. 

hahahahahahahaha

Może się wydawać, że to był koniec. Jednak to był dopiero początek. Prowadziliśmy dalej kolejne minuty wojny światowej. 

hahahahhahahahaha

Podsumowanie: facetka się wydziera, toczymy wojne. Rozdział kolejny: Życie i śmierć

Ten rozdział rozpoczął się w 4 minucie lekcji, kiedy pani stwierdziła, że zobaczy teraz nasze notatki w zeszytach. Młodzi Polacy wystraszyli się, z resztą - nie dziwię się. Podczas, gdy nauczycielka poszła do pierwszej osoby - Tadeusza Radka, poczułam zło w moim sercu. To właśnie uważam za początek tej naszej wojny światowej.

Był to uczeń, który zawsze miał zapisane dwie lekcje na całe półrocze. Babka uruchomiła okupacje i podzieliła klasę swoim krzykiem, gdy zaczęła sprawdzać jego zeszyt. 

Władze klasy - kujony, starały się opanować stres. Jednak widziałam te ich polskie mordy. Na nich widziałam przerażenie. Szukałam już życia na uchodźstwie.

hahahhahahahaha

Polskie mordy patrzyły się ze strachem nadal. To chyba już było oddzielne państwo. Albo jakieś podziemne. 

hahahahaahahhaa

Facetka odkrywała tajemnice zeszytów. Uczniowie minionego sprawdzania prawie płakali z bólu. Czuli, jakby ich ból trwał już pół wieku. To były okropne akcje. Całego polskiego gimnazjum nienawidzi się ogólnie. Nawet ktoś chciał pomóc używając ruchu karate. Jednak to spowodowało to oporu, a wręcz przeciwnie. 

hahahahahahah

Nauczycielka wkurzyła się na całe nasze społeczeństwo. Polskie dzieci mocno się bały. Bały się, a nawet wchodziły ze strachu pod ławki. Ze strachu przed okropną okupacją. 

To był nasz jedyny plan. Spojrzeliśmy za okno - była burza, więc nie mogliśmy uciec. Patrzymy ze strachem na siebie i cicho szepczemy. Planujemy powstanie. 

Moi koledzy Polacy boją się, ja też. Nauczycielka patrzy uważnie w zeszyty i wydziera się do nieba. Chcieliśmy zrobić swoich własnych członków koalicji. 

hahahahahahahahahaha

To była trudna sprawa - facetka podeszła do mnie. Schyliła się jej polska głowa i zaczęła przeglądać moje notatki, bardzo uważnie. Chciałam zapaść się pod ławkę.

cdn

Tak czy siak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz