The

358 66 5
                                    


14.09.2013r

„ Dzisiaj są nasze urodziny, znaczy , moje.

Nawet nie wiesz jak bardzo ci dziękuję, że zgodziłeś się obchodzić każde swoje w ten sam dzień, żeby dotrzymać mi towarzystwa. Zrobiłeś to ze względu na moją fobię, prawda?

Kupiłem go, ten aparat, który tak przykuł twoją uwagę te dziesięć miesięcy temu.

Twoje ciastka były przepyszne, nawet mama nie robi lepszych.

Najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałem, a to, że zrobiłeś je sam sprawiło, że był naprawdę wyjątkowy.

Jednak twoja radość jak odpakowałeś aparat była cenniejsza.

Twój uśmiech, oczy zaciskające się w małe kreski i te urocze piegi, które dodawały ci uroku, ale najlepszy był buziak, który dostałem w policzek i przytulas.

To normalne, że czułem dziwne łaskotanie w brzuchu i moje serce zaczęło bić szybciej?"

- Jisungie

- Sungie, zacząłeś pisać te notatki do mnie?- Zachichotał cicho. Czas Felixa zatrzymał się w latach, kiedy Han był u jego boku i umożliwiały mu to zeszyty starszego. Zatracał się w swojej pamięci, gdzie odnajdywał szczęście.- Szczerze? Było mi głupi, że dałem ci tylko ciastka, w zamian za aparat, ale teraz cieszę się, że to zrobiłem. I tak to normalne kiedy się zakochasz Jisungie. Ja chyba poczułem to samo kiedy cię pocałowałem. Tak, to wtedy zdałem sobie sprawę, że darzę cię głębszym uczuciem. Dzisiaj są twoje urodziny- nasze urodziny. Wszystkiego najlepszego, mamy już po dwadzieścia lat, Sungie, słońce.

✔Memories of Han Jisung | JiLixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz