20.03.2009r
„ Polubiłem go.
Czasami był głośno i chciałem go za to uderzyć ale często był cicho i mi nie przeszkadzał.
Kilka razy chciałem z nim porozmawiać ale się bałem że powiem coś nie tak.
Nie wiem dlaczego mi zaglonda do zeszytu i tak mu nie pokarze wstydzę się.
Za to go nie lubie."
-Jisungie
- Zdecyduj się Han Jisung, lubisz mnie czy nie?- Zachichotał niemo, kręcąc na boki głową. Minęły już trzy miesiące od jego zniknięcia. Felix płakał coraz rzadziej i uznał to za duży progres.
25.03.2009r
„ Felkiks lubi wanilie.
Mama mówi że wanilie lubioł starzy ludzie.
Feikils lubi wanilie czyli jest stary?
Fekilks jest dziwny."
- Jisungie
[Felix to ja. Lubię wanilie i przyjaciel powiedział mi, że wanilie lubią starzy ludzie so...]
Lee tego nie skomentował i jedynie znów zaczął szlochać. Te kilka prostych zdań uderzyły w punkt. Pucowaty w swoim milczeniu obserwował Felixa i poznawał go. Lix był pod wrażeniem tego, że jako tak małe dziecko wiedział co lubi jego przyjaciel.
❧❧❧❧
Ok, miałam dodać ten rozdział wcześniej z racji, że nie poszłam do szkoły, ale znowu mnie ścięło i wstałam dopiero teraz oof.
❧ Useless_thoughts:
Jutro sprawdzian z biologii, a ja nie mam siły na naukę i znowu będzie pała, pozdro.
Ale bez spiny są drugie terminy, co nie?