14.09.2015r
„ To znowu nasze urodziny Lix.
Nawet nie wiesz jaki zły na ciebie byłem, kiedy mnie przerosłeś, na szczęście za toffifee ci wybaczam.
Pamiętasz jak mówiłem, że najlepsze urodziny miałem w ten dzień, co dałem ci aparat?
Cofam to. Dzisiaj były najlepsze urodziny w moim życiu.
Kiedy mówiliśmy życzenia, wiesz jakie było moje?
Abym wyzdrowiał i mógł być z tobą już zawsze, a jakie było twoje?
Nigdy nie spodziewałem się twojego pytania.
Cieszę się, że zostałem twoim chłopakiem.
Może to głupie, ale chyba cię kocham Lixie."
- Jisungie
Na tej notce oczy Felixa uroniły łzy, po raz pierwszy od kilku lat. Właśnie czytał ostatnie kartki ostatniego zeszytu, co znaczyło, że będzie musiał wrócić do prawdziwego świata. On również zapamiętał te urodziny jako te najlepsze.
- Też cię kocham, Sungie.- Wyłkał, przecierając ślepia przegubem dłoni.- Wracaj do mnie, nie chcę być sam...