19.05.2014r
„ Nienawidzę kiedy jest ciepło, dzieci na placu są takie głośne.
Głowa mnie od tego boli i czuję jak coś znowu blokuje mi oddech w gardle.
Gdyby nie było obok Felixa, to pewnie dusiłbym się już pod tym drzewem."
- Jisungie
Był maj i Felix czytał kolejną notatkę, kiedy poczuł dłoń na ramieniu, odwrócił głowę gwałtownie z cichą nadzieją, że pewien pucowaty chłopak wrócił i powie „niespodzianka", jednak jego usta wykrzywiły się w smutnym grymasie, widząc winnowłosego rówieśnika, który właśnie usiadł koło niego.
- Jesteś strasznie oczywisty Lix. Mógłbyś chociaż udawać, że cieszysz się na widok starego przyjaciela.
- Seungmin...
- Nie musisz nic mówić, wiem, że za nim tęsknisz,- Poklepał jego kolano pocieszająco.- ale wiesz? Ostatni raz rozmawiałeś ze mną jakieś pięć lat temu, nie dawałeś znaku życia.
- Przepraszam, Minnie,- Jego słowa były puste, nie było mu przykro. Nie odnajdował się w prawdziwym świecie. Liczył się dla niego tylko czerwony notes, który niczym magiczna księga, jakby ożywiał jego Han Jisunga i pozwalał mu poczuć jego obecność jeszcze raz.
- Nie przepraszaj, jeśli nie masz tego na myśli. Felix wszyscy się martwią. Twoja mama, siostra, ja... Kiedy ostatnio z nimi rozmawiałeś?- W głosie Kima dało się wyczuć troskę i zmartwienie.
- Nie wiem...
- Musisz ruszyć dalej Lix, pogódź się z tym, on już nie wróci.
- Nie mów tak, on wróci-
- Pamiętasz jak wygląda? Pamiętasz jego głos?- Seungmin czekał na jakąkolwiek reakcję, ale nie doczekał jej.- Mówią, że pierwsze co zapominamy, kiedy ktoś umrze to głos tej osoby. Nie pamiętasz jego głosu, nie pamiętasz jak wygląda, jedynie tkwisz w swojej pamięci, Lix i marnujesz się na tym placu odcinając od świata.
Piegowaty o tym wiedział. Tak dobrze o tym wiedział, jednak mu to odpowiadało. Nie odezwał się do Mina ani słowem, mimo że miał racje. Zapomniał. Nie potrafił sobie przypomnieć jego śmiechu, jego tonu, nawet jego wyglądu. Zostały mu jedynie zamglone wspomnienia zawarte w jego umyśle oraz czerwonych zeszytach i blaknące zdjęcia.
❧❧❧❧
Dzisiaj tak trochę inaczej. Odnośnie TUS czy chcielibyście kolejny rozdział dzisiaj lub jutro?