W sali sądowej.
Sędzia: *do Feliksa* Dlaczego nie udzielił Pan pomocy poszkodowanemu?
Feliks: Cóż...
*jakiś czas wcześniej*
Polska i Rosja spacerują sobie.
Rosja: *nagle upada nieprzytomny*
Polska: Y...Ivan? *tyka go patykiem* Ech, nie żyje.
Polska: Dobra, trzeba jakąś pierwszą pomoc zrobić *przykłada ucho do jego piersi i słucha bicia serca*
Polska: Oon ma serce?
Polska: *pada na trawę i patrzy na słońce* Skoro świat jest taki piękny, że Wania ma serce, to ja także mogę umierać.
*powrót do teraźniejszości*
Polska: Powiedzmy, że to był szok termiczny.
_________________________________
Nie ma to jak perfekcyjna pierwsza pomoc Feliksa. Zupełnie, jak delikatne pobudki Lovino xd.Jak ja pokochałam tego arta <3