Rozdział 12

202 14 12
                                    

   Hejka😊 Mam dla Was kilka propozycji...

Jeżeli chcecie przeczytać świetnego Namjina to zapraszam do k_phanish. Pojawił się tam dopiero 1 rozdział Ale jest cudowny. Nazwa ,,Just to find you".

Natomiast jeżeli chcecie przeczytać opowiadanie o grupie dziewczyn, które jadą na szkolną wycieczkę, na której pojawia się nowy uczeń to Oltylopa opisała to świetnie. Nazwa ,,Worldwide month"

Miłego czytania😁

~~~

Wróciliśmy do pokoju, by wziąć prysznice. Musiały być one bardzo szybkie bo po 10 minutach słyszeliśmy pukanie do drzwi. Założyłem pierwsze lepsze ubrania z walizki, nie przejmowałem się moim aktualnym wyglądem. Za 5 minut i tak będę pomalowany i ubiorę nowe ciuchy do filmu.

   Szybko wybiegliśmy z pokoju. Hoseok miał jeszcze mokre wlosy. Zamknąłem drzwi i pobieglismy w stronę schodów, zejście po nich zajmuje mniej czasu niż czekanie na windę.

   Na kanapie w holu czekali na nas menadżer i chłopaki.
- Ok, zmieniły się plany. Dzisiaj nic nie nagrywamy, tylko robimy zdjęcia do naszej współpracy z PUMA.- odezwał się menadżer.
Miałem nadzieję, że ta sesja będzie gdzieś w terenie. Są tu naprawdę ładne widoki i wsumie to mam ochotę być na świeżym powietrzu. Nie chce się dusić w studiu z zasłoniętymi oknami, gdzie nie docierają żadne promienie słońca.
-Suga, wszystko ok?- uslyszalem głos Jina. Otrząsnąłem się.
- Tak, poprostu się zamysliłem.
- Ruszajmy już, bo się spóźnimy.- powiedział stanowczo menadżer.

   Wsiedliśmy do dużego, szarego samochodu. RM usiadł z Jinem, Kookie z V, Hoseok z Jiminem, a ja na przednim siedzeniu obok kierującego menadżera. Chłopaki jak zawsze zaczęli coś śpiewać, ja natomiast wpatrywałem się w chmury za oknem. Białe obłoczki tworzyły przeróżne kształty Na kolorowym od zachodu słońca niebie. Było po godzinie 18. Z tego stanu oderwał mnie donosny głos Jake'a.
- Jak samopoczucie Hoseoka? Bo widzę, że teraz wszystko super.
- Tak, wszystko dobrze. Miał lekki wstrząs mózgu, ale lekarz powiedział, że nie jest on szkodliwy.
- Jemu to chyba nic nie zaszkodzi.- popatrzył się w lusterku na uśmiechnięta twarz Hopa i pokręcił głowa.
- Dużo się działo, przez ten czas kiedy nas tu nie było?
- Nie, chłopaki mieli czas wolny. Plaża i te sprawy. Ominął was tylko wypoczynek.
- Daleko jeszcze!!!- usłyszałem znudzony głos Kooka. Normalnie jak z dzieckiem. On ma 21 lat, a czasami serio myślę, że 10.

   Skręciliśmy w długą ulicę, naszym oczom ukazał się średni budynek. Niestety, sesja będzie w zatłoczonym studio. Mam nadzieję, że przynajmniej będzie klimatyzacja.
- Jesteśmy!!!- powiedziałem w stronę Kooka. Zabrzmiało to trochę nie miło, ale zirytowało mnie jego poprzednie pytanie.
- Jej!!!- usłyszałem głosy maknae line. Chyba nie zauważyli mojego złego tonu. 

   Pogoda była wspaniała.  Mimo późnej pory wiał lekki, ciepły wiatr, przez co nie było czuć wysokiej temperatury.
- Zejdzcie po schodach i skręcie w lewo. Potem korytarzem do samego końca.- poinformował menadżer. Już zacząłem iść w stronę drzwi wejściowych kiedy usłyszałem jego głos.- Suga, zostaniesz na chwilkę.
- Jasne.- zaczynaliśmy, aż wszyscy sobie pójdą.
- A z Tobą napewno wszystko ok?- zapytał zaniepokojony.- Wiesz, że mnie możesz zaufać.
- Nie rozumiem w jakim sensie ma być ze mną źle.- Może zauważył to, że czuje coś do grupowej Nadziei. A może, poprostu źle wyglądam i nikt mi o tym wcześniej nie powiedział. Nie chce aby moje uczucia do Hopa zostały wyjawione. Narazie wolę je trzymać pomiędzy mną a samym Jungiem.
- Tak jakoś mizernie wyglądasz. Jest coś co cię niepokoi?
- Nie, wszystko w porządku. Napewno jak coś takiego miało by miejsce już dawno byś o tym wiedział.- troszkę skłamałem. Niepokoi mnie to, że ktoś dowie się o mojej relacji z chłopakiem. Nie jesteśmy parą, ale to co nas łączy mogłoby zniszczyć naszą karierę. Wolę nie wyjawniac publicznie mojej orientacji.
- To dobrze, w takim razie biegnij na make up. Ta sesja jest bardzo ważna. Ja zaraz do was dojdę.- Nie odezwałem się ani słowem, tylko odwróciłem i pobiegłem do drzwi. Mam nadzieję, że Jake niczego nie podejrzewa.

   Weszłam do sali, makijazystki były troszkę zdenerwowane przez moja nieobecność. Na krzesłach siedzieli Kook, V i Jimin. Nie rozumiem ich zdenerwowania skoro są tylko 3 stanowiska, które są aktualnie zajęte, a reszta chłopaków czeka na swoją kolej. Usiadłem na kanapie obok Hopa.
- Co chciał?- usłyszałem delikatny głos chłopaka.
- Powiem ci w pokoju. To nie jest rozmowa na teraz.- powiedziałem szeptem by reszta nie usłyszała.
- Ok.- powiedział cicho i oparł głowę o moje ramię. Ja uczyniłem to samo.

   Wkońcu nadeszła kolej na mnie. Usiadłem na wygodnym fotelu i założyłem opaskę na włosy, by nie przeszkadzały Pani w wykonywaniu jej pracy. Zamknąłem oczy i pozwoliłem by zajmowala się swoimi  obowiązkami.
- Teraz otwórz oczy.- usłyszałem jej miły i pogodny głos. Wykonałem polecenie, a ona zaczęła delikatnie jeździć pędzelkiem po mojej dolnej powiece. Taka praca wydaje się naprawdę łatwa, ale do czasu kiedy samemu tego nie spróbujesz. Siedziałem wyluzowany na krześle, nawet nie poczułem jak ten czas szybko zleciał.
- Ok, jestes wolny.- powiedziała i uśmiechnęła się. Powoli otworzyłem oczy, oslepił mnie blask żarówek, które przyczepione są dookoła lustra.
Wstałem z fotela i ruszyłem w stronę garderoby. Stylista był zajęty rozmowa z RM, któremu właśnie wręczał jego stylizacje.
- Suga, podejdź tu.- krzyknął gdy mnie zobaczył. Jest on dosyć specyficzna osoba, ale bardzo pozytywna, a przede wszystkim oryginalną.- Masz tu do ubrania biały podkoszulek.- mówił wręczając mi rzeczy.- Czarna, lekką kurtkę z dużym nadrukiem na plecach, do tego pomarańczowe dresy. KOCHAM taki styl. Jedna rzecz zawsze musi się wyróżniać.- widać było, że jest bardzo podekscytowany.- Zapomniałbym o butach. Zwykłe czarne, ale z NAJNOWSZEJ kolekcji, do której robimy kampanię.- klasnął w ręce wręczając mi ostatnią rzecz.- Teraz leć się w to ubrać i przyjdź się pokazać.- wskazał ręka na róg pokoju zasłonięty parawanem.

   Weszłam za niego i moim oczom ukazała się pół nagi Hoseok. Z odruchu odwróciłem głowę, wsumie to nie wiem po Co. Przecież widziałem go bardziej odsłonietego.
- Yoongi- usłyszałem głos chłopaka.- Możesz mi  pomóc zapiąć koszulę.- zdziwiłem się, jak zapiąć koszule?? Skoro z przodu są guziki.
- No Ok.- weszłem, A chłopak przywitał mnie delikatnym całusem.- Hobi!! To niebezpieczne, nie chcesz chyba, żeby ktoś się o tym dowiedział.
- Wyluzuj. Jeden całus, to nic wielkiego. A teraz serio pomóż zapiąć mi tą koszulę.- odwrócił się a na jego plecach wisiał bialy rozsuniety materiał. Chwyciłem zamek i pociagnąłem do góry, uważając żeby nie zaciąć jego skóry.
- Dziękuję- uśmiechnął się i chwycił swoje ubrania.- zwalniam ci już miejsce.- wyszedł a ja poczułem ulgę. Jakoś dziwnie jest mi przebywać w jego otoczeniu. Nie mam pojęcia dlaczego. Z jednej strony zawsze chce mieć go przy sobie, trzymać jego ciepłe ręce, dotykać jego miękkich włosów i delikatnych ust. Ale boję się, że ktoś może nas zobaczyć.

   Ściągnąłem moje ubrania i założyłem nowe. Bardzo dobrze się w nich czułem. Idealnie dobrana stylizacja do mojego stylu, ale bardziej dopracowana. Zazwyczaj nie zwracam uwagi jakie ubrania zakładam, chyba, że jest to jakieś ważne wydarzenie. Wyszedłem i już usłyszałem pisk stylisty.
- Bosze.... jak swietnie!!!!- krzyknął i podskoczył z radości.- Wyglądasz tak idealnie.
- Dziękuję.- nie wiedziałem jak zareagowac na jego wypowiedź.
- Suga!! CZEKAMY NA CIEBIE!!!- ktoś krzyknął. Zrozumiałem, że muszę biec na sesję.

   Weszłem do dużego pomieszczenia. Było ono całe czarne, na środku natomiast znajdowały się prowizorycznie, białe schody, na których aktualnie siedzieli chłopcy. Dookoła porozsrawiane były lampy oraz liczne statywy.
- Dobra, ustawcie się tak jak przedtem wam mówiłem.- odezwał się fotograf.- Suga stań z przodu obok Jimina.

   Teraz był czas na ostatnie poprawki. Podbiegły do nas makijazystki i wklepywały nam puder.
- Zaczynamy!!!
Od razu przybrałem pozę, która zazwyczaj robię.
- O Tak! IDEALNIE!!- mówił fotograf.- Jin stan bliżej V.

  

   Sesję są o wiele lepsze niż samemu robienie zdjęć. Przynajmniej według mnie. Było po godzinie 23, a my wracaliśmy samochodem do hotelu.
Uważam, że dobrze zapozowałem i zdjęcia wyszły dobrze. Oprócz wspólnych zdjęć mieliśmy jeszcze osobno. W takich na poczatku czuje się trochę niekomfortowo, jednak z czasem ośmielam się coraz bardziej.

   Spojrzałem na mape, która wyświetlala się na małym monitorku blisko kierownicy. Zostało nam jeszcze 5 minut drogi. Nie mogłem się już doczekać, kiedy położę się na wygodnym łóżku.

Cdn....

Bad Emotions Destroy ~ SOPEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz