Obudziły cię pocałunki składane na twoich nagich obojczykach. Odwróciłaś się w kierunku siatkarza i szeroko uśmiechnęłaś.
-Dzień dobry,jak się spało?-zapytał
-Dzień dobry,bardzo dobrze-odparłaś i założyłaś na jego ustach pocałunek.
-O której wraca Paula?-twoja siostra wyjechała na weekend z Patrycją i jej rodzicami na wieś. Ochoczo przyssałaś na jej propozycje,po pierwsze aby dać jej poczucie,że ufasz 15-latce,a po drugie mogłaś spędzić cały wieczór i dzisiejszy ranem z Szalpukiem. Musiałaś przyznać,że pięć lat młodszy siatkarz zawrócił ci w głowie.
-Około 15,a co?
-To dobrze. Zdążę jeszcze na szybkie śniadanie-odparł i zaczął cię namiętnie całować.
-Owszem zdążysz, jeśli mnie wypuścisz,to może zrobię tosty.
-Ale tylko z szynką i z serem-powiedział przyjmujący
-Ja tam wolę z dżemem,ale niech ci będzie-odparłaś i wyswobodziłaś się z objęć siatkarza. Założyłaś szary t-shirt i udałaś się do kuchni. Włączyłaś toster i włożyłaś chleb. Nastepnię wsypałaś do dwóch kubków po sporej łyżeczce kawy i zalałaś wrzątkiem. Zrobiłaś kilka tostów dla przyjmującego z serem i szynką,a sobie dwa z dżemem truskawkowym.
-Jesteś aniołem-powiedział wchodzący do kuchni siatkarz. Dał ci całusa w policzek i zrobił łyk kawy.
-Dobra, dobra nie podlizuj się. Siadaj i jedz- odparłaś i podsunęłaś siatkarzowi talerz z tostami. Podziękował ci uśmiechem i zaczął spożywać posiłek. W trakcie konsumpcji zadzwonił twój telefon.
-Halo?
-Cześć Magda, tu Błażej- na dźwięk głosu byłego narzeczonego siostry na twojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech.
-Cześć Błażej. Kopę lat!!
-Tak, tak wiem. Ja właśnie w tej sprawie. Dzwonię do ciebie,bo w środę przyjeżdżam na kilka tygodni do Warszawy i może byśmy się spotkali? Oczywiście jeśli ci pasuje.
-Nie ma najmniejszego problemu. Powiedz tylko,gdzie,kiedy i o której?- bardzo lubiłaś Stachowskiego i byłaś przekonana,że będzie świetnym mężem dla twojej siostry. Niestety los jednak zdecydował za nich.
-To jeszcze się zdzwonimy. Do zobaczenia.-powiedział 30-latek i się rozłączył.
-Kto dzwonił?-zapytał Szalpuk
-Były narzeczony mojej siostry. Przyjeżdża do Warszawy i chce się spotkać- odparłaś i ugryzłaś kawałek tosta z dżemem wiśniowym.
-Mieliście dobry kontakt?- słychać było,że Artur jest o niego trochę zazdrosny
-Owszem,ale nie musisz być zazdrosny.
-Nie jestem zazdrosny- powiedział przyjmujący i zrobił minę nadawanego dziecka.
-Tak oczywiście- zaśmialaś się i usiadłaś siatkarzowi na kolanach rozpoczynając namiętny pocałunek. Z każdą chwilą przybierał on na sile i gdyby nie dźwiek przychodzącej do blondyna wiadomości doszło by do czegoś więcej. Zeszłaś z kolan siatkarza,by mógł swobodnie odczytać sms.
-Muszę już iść. Dzisiaj jestem umówiony na obiad z rodzicami Oli-odparł
-Jasne, rozumiem. Leć,bo się spóźnisz- powiedziałaś nieco smutna i dopiłaś resztę kawy.
-Magda,proszę cię nie bądź taka.
-Taka to znaczy jaka?
-Smutna, wiesz że tego nie znoszę.
-Zdaje ci się. Teraz na serio uciekaj,bo spóźnisz się na obiad z teściami- uśmiechnęłaś się szeroko do siatkarza,który po krótkim pocałunku opuścił twoje mieszkanie. Posprzątałaś po śniadaniu i postanowiłaś,że wolny czas do przyjazdu twojej siostry wykorzystasz aktywnie. Ubrałaś swój strój do biegania i udałaś się przemierzać ulicę stolicy.
Uśmiechnięty od ucha do ucha usiadłeś w samolocie obok Olka, który był twoim towarzyszem podczas podróży do Iranu.
-Szalupa wszystko ok? Co ty taki uśmiechnięty?-zapytał twój przyjaciel
-Oczywiście,że tak. Piękna pogoda, słońce za oknem, miłość wszytkich kwitnie, zaraz zakończy się rok szkolny,czego chcieć więcej?
-Stary brałeś coś? Jak tak to zmień dilera, albo bierz połowę!- przyłączył się do was Bieniek
-Ja nie wiem,co was napadło. Człowiek ma dobry humor,jest szczęśliwy to od razu musi coś brać. Gdzie się podziała wasza wiara w ludzkość?-zapytałes i po chwili cała wasza trójka wybuchnęła śmiechem.
Po kilkunastu godzinach lotu dotarliście na miejsce. Wysłałeś krótkiego sms-a do Magdy,że jesteś już w Teheranie,aby się nie martwiła. Widząc,że nie jest jeszcze późno postanowiłeś do niej zadzwonić. Odebrała po kilku sygnałach.
-Tak słucham?- w tle słyszałeś jakieś śmiechy
-Hejka,nie wiem czy dostałaś wiadomość, dlatego postanowiłem zadzwonić.-powiedziałeś
-Chyba coś dostałam,ale nie zdążyłam przeczytać- odparła szybko blondynka.
-Nawet nie wiesz jak za tobą tęsknię- powiedziałeś upewniając się,że Bieniu bierze prysznic i nic nie słyszy.
-Tak,ja też. Wiesz, przepraszam cię Artur,ale nie mogę rozmawiać. Cholera jasna Paula nie rzucaj tyle tej mąki!-krzyknęła Kubiak i po chwili usłyszałeś pewien męski głos.
-Jasne, zadzwonię kiedy indziej!- odpsrłeś j rzuciłeś swój telefon na łóżku. Byłeś zdenerwowany,a może zazdrosny? Denerwowało cię to,że Magda nie ma dla ciebie czasu. Wiedziałeś,że jest to luźny związek,a właściwie relacja ale byłeś o nią zazdrosny. Zwłaszcza o Błażeja, z którym jak dowiedziałeś się od Kubiaka, Magda miała bardzo dobry kontakt. Kapitan dziwił się nawet,że Stachowski był w związku z Asią,bo jego zdaniem Błażej i Magda idelanie do siebie pasowali. Kiedy tylko Bieniek wyszedł z łazienki wziąłeś czyste rzeczy i zamknąłeś za sobą drzwi pomieszczenia. Odkręciłeś gorącą wodę i zmoczyłeś ciało. Wmasowałeś w nie żel pod prysznic,którego zapach uwielbiała Magda. Twoje mięśnie automatycznie się rozluźniły i poczułeś chwilowe uwolnienie od myśli o brunetce. Spłukałeś pianę i wyszedłeś spod prysznica. Wytarłeś ciało ręcznikiem i założyłeś czystą koszulkę i spodenki.
-Ktoś ci wysłała z pięć wiadomości-powiedział Bieniek przełączając kanały irańskiej telewizji. Podszedłeś do łóżka i wziąłeś telefon. Odblokowałeś go i ujrzałeś wiadomości od Magdy
Przepraszam Artur,ale naprawdę nie mogłam rozmawiać. Mam nadzieję,że się nie gniewasz.
Artur wszystko ok?
Obiecuję,że ci to wynagrodzę,ale Szalpuk do kursy nędzy daj znać!!!
Odpisałeś szybko Kubiak,że brałeś prysznic i dlatego nie odpisywałeś. Po chwili otrzymałeś od niej MMS-a. To,co zobaczyłeś przeszło twoje najśmielsze oczekiwania. Wiadomość zawierała zdjęcie bardzo seksownej i skąpej,czarnej bielizny z dopiskiem" specjalnie dla ciebie". Wziąłeś tylko głębszy wdech i uśmiechnąłeś się pod nosem. Ta kobieta była niemożliwa. Jedną wiadomością była wstanie poprawić ci humor.
-Kurwa u tych kozojeców nie ma nic ciekawego!-krzyknął twój współlokator czym oderwał cię od korespondencji z Kubiak.
-Czego się spodziewałeś? Przecież ten naród jest pojebany,więc było do przewidzenia,że mają też takie programy
-I co ja teraz zrobię?!-lamentował środkowy
-Oglądamy Narcosa?-zapytałeś,na co Mateusz przystał z ogromnym entuzjazmem.
Mamy i rozdział szósty. Strasznie ciężko mi się go pisało,ale mam nadzieję,że jest jako tako. Do kolejnego i zapraszam w niedzielę na epilog do Maślaka😘😘
CZYTASZ
Tylko w ciemności możesz zobaczyć gwiazdy
FanficTypowa karierowiczka i siatkarz. Jak jego obecność odmieni jej życie?