7

399 11 24
                                    

Zmęczony światowym tournee opadłeś na łóżko w mieszkaniu swojej dziewczyny i odetchnąłeś głęboko. Jedyną rzeczą o jakiej marzyłeś był gorący prysznic i pójście spać. Byłeś całkowicie wypompowany fizycznie, a może i psychicznie. Udałeś się do łazienki i po szybkiej kąpieli położyłeś się na łóżku. Twoje powieki stały się bardzo ciężkie i momentalnie odpłynąłeś do krainy Morfeusza. 

Obudził cię donośny trzask drzwi,a po chwili do sypialni weszła zdenerwowana Ola.

-Wszystko w porządku?-zapytałeś zaspany

-Tak.... to znaczy nie. Drobne problemy w pracy. Przepraszam,że cię obudziłam- powiedziała twoja dziewczyna i blado się uśmiechnęła.

-Nic się nie stało. Nie martw się wszystko będzie w porządku.-odparłeś i objąłeś Lach.

-Jesteś kochany. Przepraszam cię za to,że ostatnio byłam taka nieznośna. - 23-latka pocałowała cię delikatnie w usta.

-Fakt byłaś nieznośna,ale ja też nie jestem idelany- odparłeś, mając na myśli romans z Kubiak. 29-latka zawróciła ci kompletnie w głowie. Kiedy z nią rozmawiałeś bądź pisałeś czułeś,że wszystkie twoje zmartwienia odchodzą. Twoje serce chciało wyskoczyć w piersi, co ci się nie podobało. Przecież kochałeś Olę. No właśnie kochałeś,nie byłeś pewny,ale zdawało ci się,że twoja miłość do Lach się wypaliła.

-O czym tak intensywnie myślisz?-zapytała blondynka

-O niczym. Jutro muszę wyjść na cały dzień. -oświdczyłes.

-To coś ważnego?

-Nie muszę załatwić jedną sprawę.- powiedziałeś i cmoknąłeś ją w czoło.

Gładziłeś włosy Magdy i próbowałeś unormować oddech po intensywnym i kolejnym uniesieniu z Kubiak. Musiałeś delikatnie palcami jej nagi obojczyk i delikatnie opaloną skórę.

-Chyba się w tobie zakochałem-powiedziałeś pół głosem,a Kubiak odwróciła się i spojrzała na ciebie przerażona.

-Jak to?-wyszeptała

-Nie wiem,ale chyba cię kocham.Wiem jak to wygląda.

-Artur,ja......

-Nic nie mów. Po prostu ciesz się chwilą. Chciałem być po prostu z tobą szczery.- odparłeś. Nagle Magda się zerwała i wybiegła z łóżka zasłaniając się jedynie cienkim szlafrokiem. Po kilku minutach wróciła ze szklanką wody w ręku.

-Wszystko w porządku?-zapytałeś zaniepokojony.

-Tak tylko chyba się zatrułam. Byłam przed wczoraj z Moniką na sushi i tak wyszło,że wymiotuję jak kot.

-Biedactwo moje-odparłeś i cmoknąłeś ją w czoło.

-Dobra,dobra nie słódź. Zbieraj się,bo ci biuro podróży zamkną.- Magda się uśmiechnęła.

-Nie masz problemu z tym,że jestem z Olą?-byłeś zdziwiony,że Kubiak tak łatwo akceptowała Lach.

-Przecież nic ci nie obiecywałam,ani ty mi. Uwierz mi Artur ty mnie nie kochasz. Po prostu czujemy do siebie pożądanie i tyle- słowa 29-latki były dla ciebie jak sztylet. Ty wyznałeś jej niedawno,że się w niej zakochałeś,a ona twierdzi,że łączy was tylko pożądanie. Povzules się zraniony,jednak nie dałeś jej tego po sobie poznać. Szybko się ubrałeś i udałeś do biura,by wykupić sobie i twojej dziewczynie wakacje.

Widziałaś,że Artur po twoich słowach wyraźnie zmarkotniał. Nie mogłaś,jednak mu powiedzieć o swoich prawdziwych uczuciach. Nie w tej sytuacji,w której się znalazłaś. Po wyjściu Szalpuka ze swojego mieszkania poczekałaś jeszcze chwilę i szybko się ubrałaś. Przekroczyłaś próg i rozejrzałaś się za swoim rozmówcą. Po chwili ujrzałaś mężczyznę i usiadłaś na przeciw niego.

-Cieszę się,że pani przyszła-powiedział.

-Przez telefon brzmkalo to naprawdę poważnie.-odparłaś.

-To jest bardzo poważna sprawa. Nie będę owijał w bawełnę.

-Zamieniam się w słuch.

-Chciałabym.... może nie chciałbym. Żądam,aby zniknęła pani z życia mojego syna- powiedział ostro Jarosław Szalpuk.

-Nie rozumiem.- próbowałaś udawać zdziwioną.

-Proszę nie próbować robić ze mnie idioty. Doskonale wiem,że ma pani romans z Arturem- rzekł ostro.

-Skąd pan wie?-byłaś trochę przerażona.

-Widziałem panią i Artura kiedyś na mieście. Później poszliście do pani mieszkania,przed którym zaczęliście się całować. Radziłbym uważać.  Powiem prosto z mostu. Odczep się od mojego syna,bo nie będziesz miała czego zbierać w swoim życiu. Uwierz mi dziewczyno,że praca, którą stracisz to będzie najmniejszy problem.

-Pan mi grozi?

-Nie,tylko ostrzegam.

-Może i bym zostawiła pana syna,ale nie mogę.

-Mnie nie obchodzi to, że nie możesz. Ty to zrobisz.

-Nie mogę zniknąć z życia Artura,bo jestem z nim w ciąży!!!-krzyknęłaś,a straszy Szalpuk spojrzał na ciebie przerażony. W jego oczach zobaczyłaś furię.

-Posłuchaj mnie dziewczyno mnie tonie interesuje. Artur jest szczęśliwy z Olą i tak ma zostać. Ty i twoje dziecko mnie gówno obchodzicie.-na słowa ojca Artura wyszłaś wściekła z restauracji i udałaś się przed siebie. Tak byłaś w ciąży z Arturem. Dowiedziałaś się o tym cztery dni temu. Był to piąty tydzień. Mimo,że nie spodziewałaś się tego, pokochałaś tą małą istotkę całym sercem. Cała roztrzęsiona udałaś się do Moniki.

-Matko jedyna Magda,co się stało?-zapytała przerażona żona Kubiaka.

-Mogę wejść?-

-Pewnie. Zaparze ci herbatę,żebyś się uspokoiła.

-Nie Monika dziękuję.

-Opowiadaj,co się stało. Coś z Paulą?

-Nie. Ja....ja się zakochałam- wyszeptałaś.

-Kochana to cudownie- Monika była pełna entuzjazmu.

-Tylko,że ja się zalochałam w Arturze.

-Jakim Arturze?

-W Szalupie-wyszeptałaś,a Kubiak spojrzała na ciebie przerażona. -Na dodatek jestem z nim w ciąży- dodałaś. Oczy twoje przyjaciółki przypominały spodki.

-Magda, powiedz,że żartujesz.

-Nie Monia,nie żartuje.-powiedziałaś

-Co teraz będzie?

-Jego ojciec dowiedział się od nas i chce,żebym zniknęła z jego życia.- odparłaś jakbyś w ogóle nie słyszała pytania 33-latki.

-Magda,ale wiesz,że on ma dziewczynę?

-Wiem i sama głupia zgodziłam się, żeby to był związek bez zobowiązań.

-Chyba nie chcesz wychowywać dziecka sama?- Monika zapytała przerażona- Kubiak do cholery!-krzyknęła po twoim dłuższym milczeniu.

-Nie wiem Monika. Nic już nie wiem-powiedziałaś

Wybaczcie mi mały poślizg i długość rozdziału,ale czekałam wczoraj 5 godzin na pogotowiu ze zwichniętą kostką i nie miałam już siły napisać rozdziału. Według mnie jest do bani. Do zobaczenia za tydzień na Tomku.😘

Tylko w ciemności możesz zobaczyć gwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz