Zmęczony światowym tournee opadłeś na łóżko w mieszkaniu swojej dziewczyny i odetchnąłeś głęboko. Jedyną rzeczą o jakiej marzyłeś był gorący prysznic i pójście spać. Byłeś całkowicie wypompowany fizycznie, a może i psychicznie. Udałeś się do łazienki i po szybkiej kąpieli położyłeś się na łóżku. Twoje powieki stały się bardzo ciężkie i momentalnie odpłynąłeś do krainy Morfeusza.
Obudził cię donośny trzask drzwi,a po chwili do sypialni weszła zdenerwowana Ola.
-Wszystko w porządku?-zapytałeś zaspany
-Tak.... to znaczy nie. Drobne problemy w pracy. Przepraszam,że cię obudziłam- powiedziała twoja dziewczyna i blado się uśmiechnęła.
-Nic się nie stało. Nie martw się wszystko będzie w porządku.-odparłeś i objąłeś Lach.
-Jesteś kochany. Przepraszam cię za to,że ostatnio byłam taka nieznośna. - 23-latka pocałowała cię delikatnie w usta.
-Fakt byłaś nieznośna,ale ja też nie jestem idelany- odparłeś, mając na myśli romans z Kubiak. 29-latka zawróciła ci kompletnie w głowie. Kiedy z nią rozmawiałeś bądź pisałeś czułeś,że wszystkie twoje zmartwienia odchodzą. Twoje serce chciało wyskoczyć w piersi, co ci się nie podobało. Przecież kochałeś Olę. No właśnie kochałeś,nie byłeś pewny,ale zdawało ci się,że twoja miłość do Lach się wypaliła.
-O czym tak intensywnie myślisz?-zapytała blondynka
-O niczym. Jutro muszę wyjść na cały dzień. -oświdczyłes.
-To coś ważnego?
-Nie muszę załatwić jedną sprawę.- powiedziałeś i cmoknąłeś ją w czoło.
Gładziłeś włosy Magdy i próbowałeś unormować oddech po intensywnym i kolejnym uniesieniu z Kubiak. Musiałeś delikatnie palcami jej nagi obojczyk i delikatnie opaloną skórę.
-Chyba się w tobie zakochałem-powiedziałeś pół głosem,a Kubiak odwróciła się i spojrzała na ciebie przerażona.
-Jak to?-wyszeptała
-Nie wiem,ale chyba cię kocham.Wiem jak to wygląda.
-Artur,ja......
-Nic nie mów. Po prostu ciesz się chwilą. Chciałem być po prostu z tobą szczery.- odparłeś. Nagle Magda się zerwała i wybiegła z łóżka zasłaniając się jedynie cienkim szlafrokiem. Po kilku minutach wróciła ze szklanką wody w ręku.
-Wszystko w porządku?-zapytałeś zaniepokojony.
-Tak tylko chyba się zatrułam. Byłam przed wczoraj z Moniką na sushi i tak wyszło,że wymiotuję jak kot.
-Biedactwo moje-odparłeś i cmoknąłeś ją w czoło.
-Dobra,dobra nie słódź. Zbieraj się,bo ci biuro podróży zamkną.- Magda się uśmiechnęła.
-Nie masz problemu z tym,że jestem z Olą?-byłeś zdziwiony,że Kubiak tak łatwo akceptowała Lach.
-Przecież nic ci nie obiecywałam,ani ty mi. Uwierz mi Artur ty mnie nie kochasz. Po prostu czujemy do siebie pożądanie i tyle- słowa 29-latki były dla ciebie jak sztylet. Ty wyznałeś jej niedawno,że się w niej zakochałeś,a ona twierdzi,że łączy was tylko pożądanie. Povzules się zraniony,jednak nie dałeś jej tego po sobie poznać. Szybko się ubrałeś i udałeś do biura,by wykupić sobie i twojej dziewczynie wakacje.
Widziałaś,że Artur po twoich słowach wyraźnie zmarkotniał. Nie mogłaś,jednak mu powiedzieć o swoich prawdziwych uczuciach. Nie w tej sytuacji,w której się znalazłaś. Po wyjściu Szalpuka ze swojego mieszkania poczekałaś jeszcze chwilę i szybko się ubrałaś. Przekroczyłaś próg i rozejrzałaś się za swoim rozmówcą. Po chwili ujrzałaś mężczyznę i usiadłaś na przeciw niego.
-Cieszę się,że pani przyszła-powiedział.
-Przez telefon brzmkalo to naprawdę poważnie.-odparłaś.
-To jest bardzo poważna sprawa. Nie będę owijał w bawełnę.
-Zamieniam się w słuch.
-Chciałabym.... może nie chciałbym. Żądam,aby zniknęła pani z życia mojego syna- powiedział ostro Jarosław Szalpuk.
-Nie rozumiem.- próbowałaś udawać zdziwioną.
-Proszę nie próbować robić ze mnie idioty. Doskonale wiem,że ma pani romans z Arturem- rzekł ostro.
-Skąd pan wie?-byłaś trochę przerażona.
-Widziałem panią i Artura kiedyś na mieście. Później poszliście do pani mieszkania,przed którym zaczęliście się całować. Radziłbym uważać. Powiem prosto z mostu. Odczep się od mojego syna,bo nie będziesz miała czego zbierać w swoim życiu. Uwierz mi dziewczyno,że praca, którą stracisz to będzie najmniejszy problem.
-Pan mi grozi?
-Nie,tylko ostrzegam.
-Może i bym zostawiła pana syna,ale nie mogę.
-Mnie nie obchodzi to, że nie możesz. Ty to zrobisz.
-Nie mogę zniknąć z życia Artura,bo jestem z nim w ciąży!!!-krzyknęłaś,a straszy Szalpuk spojrzał na ciebie przerażony. W jego oczach zobaczyłaś furię.
-Posłuchaj mnie dziewczyno mnie tonie interesuje. Artur jest szczęśliwy z Olą i tak ma zostać. Ty i twoje dziecko mnie gówno obchodzicie.-na słowa ojca Artura wyszłaś wściekła z restauracji i udałaś się przed siebie. Tak byłaś w ciąży z Arturem. Dowiedziałaś się o tym cztery dni temu. Był to piąty tydzień. Mimo,że nie spodziewałaś się tego, pokochałaś tą małą istotkę całym sercem. Cała roztrzęsiona udałaś się do Moniki.
-Matko jedyna Magda,co się stało?-zapytała przerażona żona Kubiaka.
-Mogę wejść?-
-Pewnie. Zaparze ci herbatę,żebyś się uspokoiła.
-Nie Monika dziękuję.
-Opowiadaj,co się stało. Coś z Paulą?
-Nie. Ja....ja się zakochałam- wyszeptałaś.
-Kochana to cudownie- Monika była pełna entuzjazmu.
-Tylko,że ja się zalochałam w Arturze.
-Jakim Arturze?
-W Szalupie-wyszeptałaś,a Kubiak spojrzała na ciebie przerażona. -Na dodatek jestem z nim w ciąży- dodałaś. Oczy twoje przyjaciółki przypominały spodki.
-Magda, powiedz,że żartujesz.
-Nie Monia,nie żartuje.-powiedziałaś
-Co teraz będzie?
-Jego ojciec dowiedział się od nas i chce,żebym zniknęła z jego życia.- odparłaś jakbyś w ogóle nie słyszała pytania 33-latki.
-Magda,ale wiesz,że on ma dziewczynę?
-Wiem i sama głupia zgodziłam się, żeby to był związek bez zobowiązań.
-Chyba nie chcesz wychowywać dziecka sama?- Monika zapytała przerażona- Kubiak do cholery!-krzyknęła po twoim dłuższym milczeniu.
-Nie wiem Monika. Nic już nie wiem-powiedziałaś
Wybaczcie mi mały poślizg i długość rozdziału,ale czekałam wczoraj 5 godzin na pogotowiu ze zwichniętą kostką i nie miałam już siły napisać rozdziału. Według mnie jest do bani. Do zobaczenia za tydzień na Tomku.😘
CZYTASZ
Tylko w ciemności możesz zobaczyć gwiazdy
FanficTypowa karierowiczka i siatkarz. Jak jego obecność odmieni jej życie?