15.

209 10 0
                                    


Plotki są niszcząca prawdą . Tak jak w życiu mugolskim ,w Hogwarcie rozprzestrzeniły się w mgnieniu oka. Nikt nie wiedział co się stało z Raven Riddle. Czesc uczniów mówiła ,ze ją skazano na Azkaban,czesc ze na smierć,a inni ,ze po prostu wydalono. Nikt nie mógł uwierzyć w to,ze dotychczas spokojna dziewczyna ,która tylko dokuczała rówieśnikom zabiła dwie uczennice.Kazdy z jej przyjaciół nie mógł otrząsnąć się z faktu,ze osoba ,która bywała w ich otoczeniu wrodziła się do samego Voldemorta. Luna Lovegood zaczęła częściej odwiedzać pielęgniarkę i jezioro nad którym tak lubiły przebywać. Nie pokazywała innym,ze brak przyjaciółki aż tak ją dotknął ,wolała unikać rozmów na jej temat i nie przychodzić na zajęcia . Kate Zabini wtaczała się w ciagle bójki i przepychanki z Puchonami,którzy wyzywali Riddle od morderczyni,sama ciagle płakała i nie chciała spędzać czasu z Draco ani z Blaise. Ciagle siedziała w bibliotece i szukała informacji na temat wampirów. Wampiry były rzadko spotykane stad to zainteresowanie.Lily Lupin nie wiedziała co zrobić,probowala wszystkich pocieszyć jednak to ,ze jej starania nie dają skutków przytłaczało ją jeszcze bardziej . Harry Potter probowal przekonać Hermionę,ze to był nieszczęśliwy wypadek ,ze Lisa nie była zabita bez powodu . Hermiona Granger walczyła ciagle z uczuciem do przyjaciela i bała się powrotu córki Czarnego Pana. Ron Weasley nie mógł się pozbierać po stracie Lavender i do nikogo się nie odzywał ani słowem,nawet nauczyciele dali sobie spokój. Blaise Zabini również zachowywał śluby milczenia,ciagle przesiadywał w bibliotece co było dla niego niepodobne . Dracon Malfoy popadał w alkoholizm,wpadał w ciagle bójki z innymi uczniami i wiecznie odrabiał szlabany przez ucieczki z lekcji,ciagle wierzył ze wroci,ale tęsknota wprawiała go w obłęd . Po równym miesiącu nie wytrzymywał. Jeszcze trochę i ma wykonać zadanie od Czarnego Pana,cały stres sprawiał ze nie spał trzech dni. Kolejny dzień . Piątek . Lekcja OPCM z profesorem Snape'm. Gryfoni ze Ślizgonami siedzieli całą lekcje w pogotowiu przed tłumaczeniem się dlaczego nie napisali trudnego referatu o chochlikach kornwalijskich,jedyna Hermiona odrobiła i uparcie trzymała rękę w gorze. Nauczyciel jednak zachowywał się jak nieobecny podczas zajęć i wydawał się za spokojny jak na swoją osobę. Po zakończeniu zajęć wszyscy ruszli do Wielkiej Sali jak co dzień. Draco od razu zauważył drobną beunetkę siedząca przy stole Ślizgonów,która dłubała widelcem w talerzu.

-Raven...-wyszeptał dotykając jej ramienia,dziewczyna wzdrygnęła się i wstała . Jej oczy nie wyrażały żadnych emocji,jedynie dobrze znany chłód . Większość uczniów z przerażeniem wpatrywalo się w koleżankę. Niezręczny moment sprawił,ze blady Malfoy miał ochotę zamknąć się w pokoju i ponownie się do nikogo nie odzywać.

-Przepraszam.-wyszeptała i rzuciła mu się w ramiona,blondyn poczuł jak łzy zbierają mu się w oczach,ale uspokoił nerwy ze względu na publikę 

-Raven!-krzyknela Kate idac z Lily i Blaise. Wszyscy pobiegli w jej stronę i zaraz przytulali się w dużym kręgu.Reszta Wielkiej Sali z zaciekawieniem przypatrywali się paczce Ślizgonów. W Slytherinie takie zgranie bardzo rzadko było widywane. Ten cudowny moment mógłby trwać wieczność,ale dla innych byłaby to udręka . Usiedli przy stole nadal wpatrując się w przyjaciółkę .

-Myślałam ,ze cie wydala.-mruknęła Kate przegryzając bułkę 

-Bo tak miało być,dużo mi pomógł Snape. McGonagall nie chciała mi dać żadnej szansy i apelowała o Azkaban dla mnie.-wszyscy wpatrywali się w nią z przerażeniem 

-Oczywiście. Co innego mogłaby wymyślić McSzczota? Obrończyni prawa i sprawiedliwości.-warknął blondyn 

-Co powiedział Snape do Dumbledore'a ?-zapytała zaciekawiona Lily

-Powiedział,ze Lisa była Śmierciożerczynią i miała mnie zaatakować . McGonagall nie wierzyła w to,ale Dumbledore cudem się nabrał. Jednak coś podejrzewa i będzie miał mnie pewnie na oku. Dostałam szlaban u Severusia na miesiąc za opuszczanie zamku o zmroku i nadużywanie magii.-wytłumaczyła Raven

Avada Kedavra   /Draco MalfoyWhere stories live. Discover now