•6•Kiedy Chcę Ci Wyznać Miłość

887 52 34
                                    

Minato cały dzisiejszy dzień chodził spięty. Chłopak chciał dopiąć wszystko na ostatni guzik, chciał by było idealnie. A co takiego się działo? Blondyn w końcu wziął się w garść i zdecydował się wyznać ci miłość.

Wszystko dokładnie zaplanował. Dziś wróciłaś z misji, więc zdecydował, że najpierw zaprosi cię na  kolację, a później zabierze w miejsce z kąd widać całą Konohe.

Tylko był jeden problem-Cholernie się bał. A co, jak odmówisz? Co, jak go wyśmiejesz? A co gorsza... Co, jak przez jego wyznanie zakończy się wasza przyjaźń?...

Był tak zdenerwowany tym co mogło się stać, że dobre 15 minut stał nieruchomo przed drzwiami do twojego domu. Ocknął się dopiero, gdy drzwi się ogworzyły, a ty wyszłaś z domu i prawie na niego wpadłaś.

-M-Minato? Co tu robisz?-Zapytałaś lekko zdziwiona.

-[I-Imię]-chan!-Chłopak oblał się lekkim rumieńcem. No tak, tego nie przewidział.-M-masz może czas? Wyjdziemy gdzieś razem c-czy coś?-Podrapał się po karku, a th przekrzywiłaś głowę w bok i lekko się uśmiechnęłaś.

-Pewnie! Będzie fajnie!-Krzyknęłaś uradowana i przytuliłaś chłopaka, tak na powitanie, co odrazu odwzajemnił.

To był pierwszy raz gdy Namikaze wyskoczył z tak nagłą propozycją, ale ucieszyłaś się. Wręcz kochałaś spędzać z nim czas. Blondyn zawsze miał ciekawe pomysły. Zawsze było z nim mnóstwo śmiechu i zabawy. Czasem gdy wracałaś do domu po spotkaniu z nim usta bolały cię od śmiania się.

Niedługo później razem z chłopakiem doszliście do pierwszego miejsca na jego liście, a mianowicie pięknej polany przez którą przepływała rzeczka. Znaleźliście ją kiedyś przez przypadek spacerując i od tamtego czasu bardzo często tu chodzicie. Możnaby powiedzieć, że to wasze takie "tajne" miejsce.

Rozsiedliście się na trawie.  Chłopak położył się dając sobie ręce pod głowę, a ty jak to miałaś w zwyczaju wzięłaś z ziemi, najprawdopodobniej  który spadł z drzewa, liść i zaczęłaś na nim wygrywać pewną melodię. Minato nagle udeżyła fala zmęczenia. Dopiero teraz zdał sobię sprawę, że zarwał ostatnie 2 noce. Całe zmęczenie, plus muzyka wygrywana przez ciebie na leśnym instrumęcie sprawiły, że oczy Namikaze same się zamknęły, a on już po chwili odpłynął do krainy morfeusza.

Zauwarzając, że chłopak zasnął przestałaś grać i delikatnie przeczesałaś dłonią jego włosy. Częato zdażało mu się zasypiać na waszych spotkaniach, ale nie miałaś mu tego za złe. W porównaniu do ciebie Namikaze prawie cały czas wykonywał jakieś misje, a mimo to spotykał się z tobą.

****

Minato spał sobie w najlepsze, aż nagle gwałtownie podniósł się do siadu, strasząc tym ciebie, która wpatrywała się w jego twarz.

-Która godzina?-Zapytał nagle.

-Jakoś po 18.-Powiedziałaś uśmiechając się, a Namikaze w tym momęcie przeżył wewnętrzne załamanie.

Jak mógł zaspać na zaplanowaną przez niego kolacje?!

Nie zdążył jeszcze pożądnie się na sobie wyżyć, gdy poczół jak coś kapnęło mu na twarz, potem jeszcze raz i kolejny, a chwilę później lunęło deszczem. Świetnie! Więc z ostatniej części wieczoru również nici!

Natychmiast zerwaliście się z ziemi, a jako iż twój dom był stosunkowo bliżej waszego miejsca to pobiegliście właśnie tam. Gdy byliście już pod zadaszeniem twojego domu byliście mokrzy do ostatniej nitki.

Otworzyłaś drzewi i wpuściłaś swojego przyjaciela do domu i sama do niego weszłaś.

-Przyniosę ręczniki.... i ciś do przebrania.-Zaśmiałaś się z całej tej sytuacji i pobiegłaś na piętro zabrać z łazięki ręczniki, a zaraz później do swojego pokoju. Sama szybciutko się przebrałaś, po czym wyciągnęłaś z szafy ciuchy, które chłopak kiedyś u ciebie zostawił, kiedy zrobiliście sobie nocowanie.

Zleciałaś do chłopaka po czym wręczyłaś mu suche ubrania i ręcznik. Niebiesko oki wyszedł się przebrać, a ty w tym czasie zapażyłaś wam gorącej cherbatki z miodem, plus wzięłaś jakieś ciasteczka i wróciłaś do salonu, a Minato po chwili do ciebie dołączył.

-"Dlaczego nic nie może pójść po mojej myśli?"-Zapytał sam siebie Minato po czym usiadł obok Ciebie na sofie.

-"Dlaczego nic nie może pójść po mojej myśli?"-Zapytał sam siebie Minato po czym usiadł obok Ciebie na sofie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

###

Już się tłumacze brakiem roździału! Poprostu w luj nie chciało mi się go pisać i nie miałam chwilowo pomysłu. Mam nadzieje, że to nie jest jakieś koszmarne i się spodoba.

Pamiętajcie, żeby wyrazić swoje opinie w komentarzu i jak się spodoba zagwiazdkować.

Buziaki!

Bayo!~

Namikaze Minato - Scenariusze[Naruto]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz