Minato bardzo przejął się stanem, do którego cię doprowadził. Najgorszym widokiem dla chłopaka były twoje łzy. Nigdy nie umiał znieść jak płakałaś, a nawet nie wiedział ile razy płakałas z jego powodu. Karcił się za to w umyśle cały czad. Chciał sprawić ci przyjemność i choć trochę odpłacić się za ten czas gdy nie było go przy tobie. Ostatnio do kina wszedł nowy film akcji. Namikaze więdząc, że lubisz tego typu filmy odrazu kupił bilety na seans. Po drodzę do twojego domu wstąpił do kwiaciarni. Kupił bukiet pięknych, niebieskich róż i czym prędziej udał się w stronę twojego domu. Gdy dotarł na miejsce zapukał do twoich drzwi.
Otworzyłaś chłopakowi, uśmiechając się na jego widok. Blondyn posłał ci swój wspaniały uśmiech, wręczył ci kwiaty i pocałował krótko w usta. Zaprosiłaś Minato do środka, chłopak wszedł, a ty poszłas włożyć bukiet do wody i wróciłaś do chłopaka.
-[Imię] jesteś dzisiaj zajęta?-Zapytał niebiesko oki, gdy przekroczyłaś próg pokoju.
-Nie. Dziś miałam zamiar wylenić się za wszeczasy.-Powiedziałaś wtulając się w tors chłopaka.
-To dobrze, bo za godzinkę wyciągam cię w miasto.-Powiedział z uśmiechem.
Spojrzałaś na niego z zapytaniem w oczach, a on pogłaskał cię po włosach.
-Do kin wszedł nowy film akcji, więc pomyślałem, że może byśmy poszli.-Powiedział.
Na twoje usta odrazu wszedł szeroki uśmiech. Stanęłaś na palcach i pocałowałaś chłopaka w podbrudek.
-Jesteś wspaniały.-Puściłaś go.-Idę się przebrać.-Powiedziałaś z uśmiechem i w podakokach uciekłaś do swojego pokoju.
Przebrałaś się w coś ładniejszego, no bo nie będziesz szła na randkę w dresach, umalowałaś się lekko i uczesałaś włosy w luźnego warkocza, po czym zbiegłaś spowrotem do Minato.
-Jestem, możemy iść.-powiedziałaś uśmiechając się.
Wyszliście spacerkiem z twojego domu i po 45 minutach siedzieliście w sali kinowej.
Jak się oczywiście musiało okazać, twój kochany głuptas nie doczytał dokładnie jaki to gatunek filmu, był to film akcji, ale połączony z Horrorem, którego nienawidziłaś ponad życie. Strasznie bałaś się tych filmów. Prawie cały seans mialas zamknięte oczh i wtulalaś się w ramię swojego blondyna. Po wyjściu z kina zapadla chwilowa cisza, a chłopak podrapał się zdenerwowany po karku.
-To.... nie tak miało wyglądać, przepraszam... Chcialem miło spędzić czas, a jak zawsze coś zepsułem.
-Nawet tak nie mów Minato.-Ujęłaś jego twarz w dłonie. Ważne, że bylismy razem, prawda? A wpadki zdarzają się każdemu.-Uśmiechnęłaś się.
Dodałaś chłopakowi otuchy swoimi słowami. Minato odprowadził cię do domu i na porzegnanie pocałował co oczywiście oddałaś. Chłopak pomachał ci i zaczął drogę w stronę swojego domu.
Mogłaś zaliczyć ten dzień do udanych.
###
NekoYukimaru dzięki za pomysł 😘