Minato, zanim cię poznał był napewno o wiele mniej energiczny niż teraz. Gdy pomógł ci wtedy z zakupami, bardzo chciał spotkać cię ponownie. Coś mu podpowiadało, że bardzo chciałby cię lepiej poznać. I tak też się stało. Zdażyło się jeszcze kilka przypadkowych spotkań, czy to na mieście, czy na polu treningowym. Wasza znajomość się rozwijała z czego Namikaze niezwykle się cieszył. Spędziliście ze sobą coraz to więcej czasu i przywiązywaliście się do siebie nawzajem. Minato był wręcz w niebo wzięty, gdy zapytałaś go, czy jesteście przyjaciółmi. Przez kilejne tygodnie chodził na tyle wesoły i zadowolony, że nawet jego znajomi nie umieli rozkminić o co chodzi. Wtedy nadszedł pamiętny dzień, gdy niebieskooki zrozumiał, że coś do Ciebie czóje. O twojej misji dowiedział się od swojej koleżanki z klasy, Kushiny, która byłe jedną z twoich najlepszych przyjaciółek. Cały tamten dzień chodził zdenerwowany, wszystko go denerwowało. Co jak coś ci się stało? Jak zaatakował was jakiś wrogi ninja? Jak zostałaś ranna? Albo, no byłoby dlavniego najgorsze, umarłaś?... Nie! On nawet nie chciał o tym słyszeć. Gdy tylko miał czas wolny, wystawał pod bramami wioski czekając aż w końcu wrócisz, kiedy będzie mógł cię przytulić.
Minato przez pewien okres czasu był strasznym zazdrośnikiem. Chyba jako jedyny dostrzegał jak wszyscy mężczyźnu w kółko się na Cievie patrzyli. Wtedy miał tak ogromną ochotę bezceremonialnie ukryć cię w swoich ramionach i ochronić cię przed wzrokiem wszystkich innych, twoich adoratorów, ale bał się jak zareagujesz....
Przyszedł dzień gdy postanowił wyznać ci swoje uczucia. Dopiął wszystko na ostatni guzik, ale nie myślal, że gdy zabierze Cię na waszą polanę zaśnię na twoich kolanach, a gdy się obudzi będzie już dużo po 19 co oznaczało, że zarezerwowane miejsce w jednej z najlepszych restauracji wygasło, a do tego się rozpada. A gdy tak bardzo przez przypadek wyznał ci uczucia, chciał zapaść się pod ziemie. Nawet nie wiesz jaka była jego wewnętrzna radość, gdy dowiedział się, że i ty go kochasz...
Jesteś jego najcenniejszym skarbem i będzie cię chronić za wszelką cenę.