Wszedłem do budynku starając się ogarnąć co gdzie jest i nawet dobrze mi to szło. Po chwili podeszła do mnie wmiarę wysoka, ale i tak niższa ode mnie blondynka
- hej, jestem Anabet, ale możesz mi mówić Ana. Jestem przewodniczącą szkoły, może cię oprowadzę?
Zapytała, a ja skupiłem cały swój zwrok na brunetce za nią. To ta dziewczyna którą widziałem wchodząc do szkoły. Jest do mnie tyłem i najpewniej słucha muzyki
- halo?
- a, tak, tak, dzięki. Jestem Dick
Uśmiechnąłem się, a dziewczyna zaczęła mnie oprowadzać. Zdecydowanie za często spoglądała na mnie, z swym zalotnym uśmiechem, co zdecydowanie mi się nie spodobało, więc po prostu czekałem aż tą nudna chwila dobiegnie końca
Moje myśli zostały wysłuchane, bo już za chwilę zadzwonił dzwonek. Jak się okazało mamy razem lekcję. Nieeeeee
Wszyscy łącznie ze mną weszli do klasy, a ja widziałem jak Anabet wyrzuca z swojej ławki jakąś dziewczynę, po czym przywołuje mnie ręką abym usiadł obok niej. Usłyszałem głos nauczycielki, która przywołała mnie do siebie w jakiejś sprawi, zapewne miałem się przedstawić
Przerwało nam to wejście do klasy brunetki, którą nie mam pojęcia z kąd ale znam. Kilka niebieskich kosmyków spadło jej na twarz przez co wyglądała przeuroczo
- przepraszam za spóźnie... Cholera
Mruknęła widząc mnie i szybko skierowała się do swojej pustej ławki. Nauczycielka spiorunowała ją wzrokiem, a ja dokończyłem przedstawianie się. Mój wzrok od razu padł na spóźnioną dziewczynę i wolne miejsce obok niej. Podszedłem do niej i usiadłem obok, czemu towarzyszyło oburzenie Anabet. Uśmiechnęłem się pod nosem i wyciągnąłem wszystkie potrzebne rzeczy. Szukałem w plecaku już tylko długopisu... Ale on magicznie zniknął
Nagle na ławce przede mną pojawił czarny długopis. Od razu spojrzałem na dziewczynę obok dziękując jej cicho i zapisałem temat
Całą lekcję dręczyło mnie dlaczego celowo omija mój wzrok i siedzi jak najbliżej okna.
W pewnym momencie, chciałem jakkolwiek zacząć rozmowę, ale przerwał mi dzwonek
Dziewczyna jak poparzona wyszła z klasy i zaczęła coś robić w telefonie. Od razu podążyłem za nią, po chwili ją wyprzedzając i zasądzając jej drogę
- jestem Dick
Uśmiechnąłem się wystawiając delikatnie rękę w jej stronę
- a ja jestem zajęta ochrzanianiem kogoś, więc daj mi spokojnie przejść
Powiedziała wysyłając jeszcze jedną wiadomość do niejakiego Alfreda i wyłączając telefon. Spojrzała na mnie, a ja od razu zatopiłem się w jej oczach. Brązowooka minęła mnie, a ja złapałem ją szybko za nadgarstek odwracając w swoją stronę
- na szczęście już nie jesteś tym zajęta. Więc, jak masz na imię?
Dziewczyna mruknęła coś pod nosem, z czego wywnioskowałem coś w stylu że powinien wiedzieć
- Kathrine
Powiedziała trochę głośniej, a mi od razu przypomniało się jasno słowo
- ale jak ci bardzo zależy to możesz mówić do mnie...
- Kat
Przerwałem jej uśmiechając się, a ona nie za bardzo wiedziała co powinna powiedzieć
- ty... Pamiętasz coś...
CZYTASZ
Jesteśmy Tacy Sami Grayson
Short StoryGotham to chyba najgorsze miejsce do jakiego ktokolwiek chciałby trafić. Morderstwa są popełniane co noc, nigdzie nie możesz czuć się w stu procentach bezpiecznie. Więc dlaczego ludzie tu są? No tak, Batman przecież nad wszystkim panuje. W "ratowani...