( perspektywa Jungkooka )
Walczyłem z moim PROBLEMEM, który był spowodowany przez zdjęcia pół nagiej MinSoo. Po zebraniu pojechaliśmy do domu. Od wejścia do domu planowałem jak zemścić się na dziewczynie. Ruszyłem do pokoju i ujrzałem spiącą dziewczynę, wokół niej było mnóstwo papierów po cukierkach i niedokończona czekolada na szafce nocnej. Wszedłem cicho pokoju i skierowałem się zrezygnowany na kanapę w salonie.
- Co jest? - usłyszałam głos J-Hopa,
- MinSoo śpi nie chcę jej obudzić - spojrzałem do niego.
- A tak naprawdę? - usiadł obok mnie.
- Minsoo ma trudne dni - westchnąłem i przetarłam twarz dłońmi.
- A to powodzenia ci życzę - zaśmiał się poklepał mnie po udzie i poszedł a ja znów skierowałem się do sypialni. Posprzątałem bałagan i wyprałem się pod prysznic. Po kilkunastu minutach położyłem się obok dziewczyny i ją obiołem. Po kilku minutach MinSoo zaczęła lekko zaciskać piątki i się lekko zwijając w kłębek.
- ciii- szepnąłem i lekko chłodną dłonią masowałem jej brzuch, była cała spięta. Gdy się uspokoiła zacząłem powoli zasypiać.
+=( Rano)=+
Obudziłem się zarazem przecierając twarz. Spojrzałem na dziewczynę która była skulona na łóżku. Przytuliłem ją i masowałem lekko jej brzuch.
- Już kotku zaraz coś przyniosę. - wstałem zarazem ubierając na siebie spodnie. Poszedłem do kuchni. Zabrałem kilka tabletek, wodę i czekoladę. Wróciłem do pokoju i usiadłem obok dziewczyny a po jej policzkach spływały łzy.
- spokojnie kochanie -szepnąłem cicho pocałowałem jej czoło a dziewczyna wzięła tabletki. Przytulając się do mnie. Posadziłem ją na kolanach i lekko kołysałam. Dziewczyna po kilkunastu minutach dziewczyna się uspokoiła.
- już lepiej? - dziewczyna kiwnęła delikatnie głową i wtuliła się w moją bluzę. Posłałem jej delikatny uśmiech.
- kocham cię bardzo - szepnęła i pocałowała mój policzek.
- ja ciebie też kocham słońce - szepnąłem i ucałowałem jej usta.
- szykuj się na to, że oszczędzać cię nie będę - Zaśmała się.
- w jakim sęsie - poruszyłem brwiami a dziewczyna schowała twarz w mojej szyji.
- zboczeniec - mruknęła.
- ale kochasz tego zboczeńca. - zaśmialiśmy się oboje a do pokoju przyszedł V mówiąc, że jest śniadanie. Skierowaliśmy się do kuchni. Wszyscy dostaliśmy talerze z posiłkiem a MinSoo dostała od Jina jeszcze jego ulubione żelki. Dziewczyna od razu podziękowała i się uśmiechnęła. Wszyscy po skończeniu jedzenia odeszli od stołu a ja siedziałem z dziewczyną i obserwowałem ją jak je.
- kochanie jak już nie chcesz to zostaw. Pójdziemy na spacer. Odpoczniesz trochę. - dziewczyna przytuliła mnie a Jin zabrał jej talerz. Po kilku minutach oboje spokojnie wyszliśmy na spacer. Rozmawialiśmy o wszystkim i mieliśmy oboje dobre chumory. Co jakiś czas podchodziły do nas fanki prosząc o zdjęcie.
- OMG... Jungkook, MinSoo mogę z wami zdjęcie? - lekko się oboje zdziwiliśmy.
- Ze mną? - Zapytała MinSoo.
- Tak oczywiście, Oboje jesteście sławni. A ty MinSoo wyglądasz jak modelka i masz piękny głos. - Uśmiechnołem się widząc jak fanka komplemętuje dziewczyne. zrobiliśmy sobie zdjęcie porozmawialiśmy troszkę i odeszła.
- Cemu ona mnie mnie komplemętowała?
- Nie wiem ale tak samo sądze jak ona że jesteś piękna i moja - pocałowałem ją delikatnie co ona oddała.
( perspektywa MinSoo )
Byłam zaskoczona zachowaniem fanki ale z drugiej strony to miłe, że myślą też o mnie. Z Kookiem przeszliśmy jeszcze kawałek i postanowiliśmy wracać już do domu. Słabo się czułam przez jebany okres. Zresztą jak każda kobieta co miesiąc. JungKook przez cały tydzień będzie miał przejebane. Wruciliśmy do domu i stwierdziłam, że pójdę się wykopać co uczyniłam. Po 2 godzinach wyszłam z pomieszczenia i poszłam do łóżka mojego chłopaka. Położyłam się na meblu ciężko oddychając i momętalnie czując bul po całym dniu. Lekko się skrzywiłam. Wzięłam telefon do ręki przeglądając media społecznościowe. Ciastek siedział w swoim studiu coś kąbinując. Z nudów wstałam kierując się do pomieszczenia w którym był mężczyzna. Weszłam cicho i przytuliłam jego plecy chłopak odsunął się lekko od biurka posadził mnie na swoich kolanach.
- Co tam kotku - cmoknoł moje czoło. Na co się uśmechłam.
- Nudziło mi się to przyszłam. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam - cmoknełam jego żuchwe.
- Nigdy nie przeszkadzasz - obioł mnie swoim ramieniem. Oparłam głowę o jego tors słuchając bicia jego serca. Zerknoł na mnie całójąc delikatnie mój nos i kładąc brodę na mojej głowie.
- No dobrze - szepnęłam cicho i zamknęłam oczy powoli zasypiając. Chłopak pozwalał mi zasnąć w swoich ramionach. Jedyne co ostatnie czułam to jak mnie podnosi i całuje w czoło. Prawdopodobnie zaniusł mnie do sypialni.
CZYTASZ
Żyletka//KakaoTalk JK
FanfictionDziewczyna nie radzi sobie z problemami, zaczeła się ciąć.... Teraz robi to nałogowo. Tnie się nawet o błachostki... Nagle dostaje powiadomienie... Czy to powiadomienie uratuje jej życie? Czy zacznie patrzeć inaczej na świat? To wszystko dowiecie si...