@_ Przepraszam za błędy _@
@(Następny dzień)@
=(Perspektywa Jungkooka)=
Dziewczyna zasnęła w moich ramionach. Położyłem ją delikatnie na łóżku. Zarazem po kilku minutach pakując nas. Wyszedłem na chwile z pokoju żeby spytać się czy z rana jedziemy. Po kilku minutach przyszyłem do pokoju pakując mnie i moją dziewczynę. Skończyłem koło 23, poszedłem szybko się umyć i położyłem się obok MinSoo zasypiając. Z samego rana ubrałem się i skierowałem do kuchni zrobiłem sobie kawę, żeby choć trochę mnie pobudziła. Gdy wszyscy byli gotowi w kuchni poszedłem do pokoju ubierając śpiącą dziewczynę podobnie do mnie bo nie miałem zbytnio pomysłu co by jej dać. Wcześniej gdy wszyscy spali zrobiłem dla dziewczyny kilka naleśników żeby zjadła choć śniadanie w aucie wiedząc, że szybko się nie obudzi. Wszystkie torby spakowaliśmy do busa. Gdy wszyscy byli w busie zaniosłem dziewczynę do pojazdu i ruszyliśmy. Teraz wszyscy wiemy, że Minsoo ma naprawdę twardy sen.(pov MinSoo)
Spałam jak zabita przebudzając się czasem ale byłam na tyle zmęczona ,że nic nie pamiętam. Gdy moje ciało stwierdziło, że jestem wyspana od razu zaczełam się budzić. Pierwsze co usłyszałam to, to że jestem w jakimś aucie i że jedziemy. Potem poruszyłam się lekko czując pocałunek na czole i przytulanie, a gdy otworzyłam oczy zauważyłam że jestem w busie z całym zespołem. Mam na sobie ubrania a wszyscy rozmawiają. Spojrzałam na Jungkooka z wielkim znakiem zapytania na twarzy.
- Zabieram cię na małą wycieczkę z zespołem. Chcemy tak jak ty odpocząć od całej tej presji czasu i przy okazji spędzimy razem czas.
Uśmiechnęłam się lekko i przytuliłam go lekko, chłopak się uśmiechnął i znów pocałował moje czoło.
Po kilku godzinach podróży wyszliśmy z auta kierując się do swoich apartamentów wypadło na to, że zostaliśmy podzieleni tak:
~MinSoo, Jungkook, Jimin ~
~ V, J-Hope, Suga~
~ RM, Jin ~
Ja z Jungkook' iem nie byliśmy za bardzo zadowoleni z tego że Jimin był z nami ale musieliśmy się z tym pogodzić. Zajęliśmy swoje pokoje i zaczęliśmy się powoli rozpakowywać. Szybko mi się to znudziło więc rzuciłam się na łóżko i zamknęłam oczy. Kook zaśmiał się cicho patrząc na mnie i dalej wyjmował najpotrzebniejsze rzeczy do szafek.
- Kochanie zostaw to później się to zrobi - powiedziałam patrząc na niego.
- A co będę miał za to - Odwrócił się w moją stronę.
- Zobaczysz jak podejdziesz - uśmiechnęłam się przygryzając wargę.
Podszedł do mnie i zawisnął nade mną, a ja obielam go dłońmi wokół karku.
- Chcę po prostu poleżeć z tobą w spokoju - cmoknęłam jego usta uśmiechając się.
- Dobrze kochanie - przesunął mnie na środek łóżka i położył się obok mnie. Szybko usiadłam na jego biodrach śmiejąc się cicho.
- Tu będzie mi najwygodniej - zaśmiał się słysząc moje słowa i przytulił mnie tak, że położyłam się na nim - A może ja chciałam posiedzieć - szepnęłam cicho i całowałam go lekko po szyji.
- a ja chcę żebyś mnie przytuliła i uciszyła bo piękną psujesz atmosferę- Powiedział. A ja się zaśmiałam i wyprostowałam. Nie minęła chwila i uderzyłam go poduszką - Nie ma tak! - Podniósł trochę głos śmiejąc się. Zaśmiałam się a Jimin przyszedł do naszego pokoju i usiadł w rogu.
CZYTASZ
Żyletka//KakaoTalk JK
FanfictionDziewczyna nie radzi sobie z problemami, zaczeła się ciąć.... Teraz robi to nałogowo. Tnie się nawet o błachostki... Nagle dostaje powiadomienie... Czy to powiadomienie uratuje jej życie? Czy zacznie patrzeć inaczej na świat? To wszystko dowiecie si...