2

18 1 1
                                    

Nawet nie pytajcie jak na motocyklu wróciłam do domu z 16 torbami wypełnionymi rzeczami.

Chwyciłam klamkę od drzwi   wejściowych i szybko weszłam do domu.
Ciekawa jestem jak by to zrobił Tom Cruies  w filmie ?

Ale w każdym razie , weszłam do domu i kierowałam się w stronę schodów. Ale nie ! Los chciał inaczej !

Starając się nie wypuścić z rąk siatek miałam spotkanie trzeciego stopnia  z ścianą... Czekaj od kiedy ściana  ma nagi i ubrania ?

A chuj pewnie mi się wydaję. Ominełam  "ścianę" i poszłam do pokóju.

W pomieszczeniu czekała na mnie niespodzianka ! Trzech faciów w czarnych ciuchach. Gdy tylko weszłam do pokoju ich wzrok skierował się na mnie. Spokojnie odłożyłam torby i wyszłam z pokoju.

Weszłam do pomieszczenia na przeciwko i ujżałam Maxsa walczącego z piętką mężczyzn.

Podeszłam do komody i włączyłam radio. Zwróciło to uwagę panów w czerni.

- Max,  schyl się - powiedziałam

Mój brat wykonał polecenie, a ja jak zawsze zrobiłam gwiazdę pozwalając jednego przeciwnika którym zajął się Max.

Jednego kopnełam w krocze i ogłuszyłam, następny dostał prawego sierpowego i cios w brzuch. Kolejni dwaj panowie mieli po chwili  wykręcone ręce.

- Pomóż rodzicom A ja zajmę się resztą - mówię patrząc na Maxa

- Ale ... - zaczyna Max

- Już !

Poszłam do mojego pokoju gdzie znajdowało się czterech mężczyzn.

Jeden rozwolony na moim łóżku A reszta gdzieś usiadła.

- A teraz patrzcie chłopcy - mówi ten leżący na moim łóżku.

- Ben - mówię - co ty tu robisz ? - pytam

- Oh, kochanie przyszedłem doprowadzić Cię do nieba - mruknął "seksownym" głosem.

- Oh, kochanie - mówię uwodzicielsko podchodząc - ty to się prosisz o wierdol - mówię z uśmiechem mocno wrzucając kolano w górę.

Po idealnym ciosie odsuwam się, patrząc jak Ben łapie się za bolące miejsce i upada na podłogę.
Towarzyszy temu fala śmiechu jego kumpli.

- Dobra zabierzcie go, i lepiej nie przychodzcie tu, wasi koledzy z pokoju na przeciwko nie są w najlepszym stanie. - mówię podczas gdy oni grzecznie podnoszą Bena z podłogi.

Idę do sypialni rodziców gdzie rodzice śpią A Max siedzi na fotelu czytając książkę.

- Kto ? - pyta Max

- Ben Devil - mówię - raczej nie prędko ponowi próby.

Widziałam w oczach brata chęć mordu.

×××*×××

W końcu po godzinie mogłam rozpakować zakupy.

Po rozpakowaniu toreb ubrałam się w  strój na polowanie.

Po rozpakowaniu toreb ubrałam się w  strój na polowanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

   

   

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa do wyjścia wzięłam łuk, strzały i sztylet

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa do wyjścia wzięłam łuk, strzały i sztylet.

Po wyjściu z domu zaczęłam kierować się za dom w stronę lasu.

Po 20 minutach byłam niedaleko polany i zauważyłam małego zająca.

Wzięłam strzałę i naciągnełam cięciwe. Po chwili wypusciłam strzałę którą trafiła prosto w serce stworzenia.

Ze zdobyczą wruciłam do domu.

Słysząc głosy pokierowałam się do salonu poprzednio odkładając zająca do kuchni.

W salonie siedział Ben i jego ojciec oraz mój ojciec.

- Chris o co chodzi ? - pytam ojca.

Wiem że dziwne że mówię mu po imieniu ale tak się nauczyłam i Chris mi na to pozwala.

- Marek uważa że na mieście zaatakowałaś Bena - mówi ojciec - wytłumacz co się stało.

- Czekaj, co ? - spytałam - Że niba ja zaatakowałam go tak po prostu na mieście ?

- Tak- odpowiada Mark

- MAX ! - krzyczę A po kilku sekundach obok mnie materializuje się mój brat.

- Co ten idiota tu robi myślałem że 2 godziny temu moja siostra wyraziła się jasno ! - powiedział zaciskając szczęki

- O czym ty mówisz ? - pyta Mark

- Ten oto idiota był tu dwie godziny temu  i chciał przekonać Meg by był jego dziewczyną. A Mega się nie zgodziła i gdy próbował ją pocałować użyła siły - mówi Max

- Ben czy to prawda ? - pyta  Mark

- Yyyyy..... t tak - mówi  Ben







Hej !
Jak wam się podoba?

Do przeczytania! 

NieśmiertelniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz