???
Czekaj... Jak to przeze mnie? No jak, JAK?! Przecież nic nie zrobiłem! Stoję tylko, próbując wtopić się w inne pojazdy. Jak ta dziewczyna mogła się akurat mną zainteresować? Są tutaj auta w lepszym stanie i lepszymi silnikami. Dlaczego więc ja? Cały czas patrzyłem na nią, próbując nie poruszyć nawet maleńką częścią.
Była ubrana w luźną bluzkę ze wstążkami przy dekolcie, która miała krótkie ramiączka opuszczone do połowy ramion i koronki na boku. Na lewej ręce znajdował się wełniany przedramiennik, na drugiej zaś kabaretki na ręce, do połowy ramienia. Bluzka chyba była bardzo rozciągliwa, do tego u góry znajdowała się mała kokardka. Szelki łączyły się z szortami z wyższym stanem. Po bokach spodni zwisały ozdobne sznurowania. U góry szortów były takie jakby "wstążeczkowe zaokrąglone kołnierzyki". U dołu spodenek, a konkretniej wszyta z wewnętrznej strony i wychodząca z nogawek, była koronka. Do tego wysokie, lekko opuszczone na połowę prawego uda zakolanówki. Na lewej nodze były one podciągnięte prawie pod samą koronkę u spodenek a na stopach trochę masywne rolki. Wszystko było utrzymane w kolorach granatu, szarości i czerni, niezwykle dobrze ze sobą grając. Jej niesamowicie długie włosy posiadały płynne przejścia kolorystyczne. Od góry głęboko ciemny brąz przechodził w lekko rudy, by niżej zmienić się w intensywną pomarańcz, a na końcówkach stać się złoto-żółte. Były one związane w dwa wysokie kucyki umiejscowione po bokach jej tyłu. *
Dziewczyna stała z ziemi, otrzepując się z kurzu, przy czym była nadal chyba szczerze uśmiechnięta. Rany, jak ślicznie się uśmiecha. Na jej policzkach było widać małe dołeczki, kiedy miała uniesione kąciki ust... Nie, przestań o tym myśleć, weź się w garść, masz jak zwykle poważne problemy, a ty o jakiejś babie myślisz!... Ale nawet ładnej babie... (shiperzy, to fragment dla nas)
Wzięła torbę i pozbierała do niej narzędzia, których leżało trochę na ziemi. Później wyjęła z niej buty kolorystycznie pasujące do stroju. Założyła je zamiast rolek, a te drugie postawiła obok leżącej torby. Powoli ruszyła w moją stronę, po chwili stając przede mną, by móc bardzo delikatnie przejechać palcami po masce. Zachowywała się niezwykle ostrożnie, jakby doskonale wiedziała, że wszystko czuję i nie chciała mi zrobić krzywdy. Dziwne, może ona wie, czym, a raczej kim jestem? Obeszła mnie, zatrzymując się przy prawych drzwiach. Przymrużyła optyki, przyklękając obok. O nie... O nienienienienie, tylko nie drzwi...
- [pl] Trudno to będzie naprawić... - szepnęła do siebie, patrząc uważnie na podłużne, głębokie uszkodzenie. Po chwili uniosła dłoń i ostrożnie dotknęła palcem podłuższej szramy.
Mimowolnie syknąłem. To było jedno z miejsc, gdzie rany mnie bolały najmocniej. Była dość świeża, nie zdążyła się jeszcze w miarę zabliźnić dzięki samoregeneracji. Nawet lekki dotyk powodował u mnie ostry ból. Dziewczyna chyba usłyszała syk, bo od razu zabrała rękę od drzwi i rozejrzała się, marszcząc lekko brwi. Pięknie, jeszcze brakuje, że się dowie o mnie!...
- [ang] Halo? - rzuciła w przestrzeń, wyraźnie nasłuchując.
Minęło kilkanaście sekund, nim znowu spojrzała na pęknięcie i dotknęła je najdelikatniej jak potrafiła. Znowu mimowolnie cicho syknąłem. Kobieto, przestań, to...
- [pl] Boli cię, jak dotykam? - po chwili sobie zdała sprawę w czegoś i tym powiedziała - It hurts you when I touch?
... boli. Czekaj, to było do mnie? Ona wie, że to JA? Nosz super, i cała przykrywka poszła się chyćkać! Stanęła przede mną i przyklęknęła na jedną nogę, patrząc na światła. Delikatnie położyła dłoń na mojej masce.
CZYTASZ
A Gdyby Tak Dziewczyna...?
FanficTransformers Movie, chłopak poznaje Autoboty, jest wciągnięty w wojnę robotów... Yadda, yadda, yadda. Każdy z nas zna tą fabułę na pamięć, a Bay jedynie się popisał efektami specjalnymi, jak część ludzi uważa. Ale wystarczy mało znacząca zmiana na...