#24. Wasz pierwszy raz (2/2) (lemon)

1.5K 44 7
                                    

+18 czytacie na własną odpowiedzialność

Jeremy Fitzgerald

Poczułam jak Jeremy nieśmiało całuje mnie w szyję, delikatnie ją przygryzając i ssąc. Wydałam z siebie ciche sapnięcie, a zarumieniony chłopak odsunął się od mojej szyi i pocałował mnie w usta.

- [t/i]?- powiedział, kiedy odsunął się od moich ust.

- Hmmm?- pogłaskałam go po policzku.

- J-ja chcę t-to z-zrobić a-ale- jąkał się bardziej niż zawszę.

Usiadłam mu na kolanach całując go w usta- Nie musisz się martwić, ja ci pomogę- powoli pozbyłam się jego koszuli i pocałowałam go w klatkę piersiową.

Chłopak delikatnie popchnął mnie na łóżko i się na mnie wspiął. Nieśmiało zdjął ze mnie koszulkę odsłaniając mój stanik, przelotnie pocałował mnie w klatkę piersiową i znowu zbliżył usta do mojej szyi, gryząc i całując.

Zdjął ze mnie stanik i mocno się zarumienił. Zaśmiałam się i przyciągnęłam go do siebie całując go w usta. Potarłam ręką wybrzuszenie w jego spodniach. Sapnął i ściągnął z siebie i ze mnie spodnie. Zdjął moje majtki i wsunął we mnie dwa palce chcąc mnie przygotować.

- Jeremy- jęknąłam cicho, kiedy dodał trzeci palec. Jeremy poczuł że już mnie przygotował więc wycofał swoje palce i zdjął swoje bokserki.

- J-jesteś t-tego pewna?- pogłaskał mnie po policzku palcem.

- Tak- powiedziałam, zauważyłam jak chłopak zakłada na swojego członka prezerwatywę i powoli się we mnie wszedł. Zagłuszał moje jęki ustami, kiedy się we mnie coraz szybciej poruszał.

- Jestem blisko- sapnąłam głośno.

- J-ja t-też- mruknął zadowolony. Doszłam z głośnym jękiem, który zagłuszył swoimi ustami.

Wyszedł ze mnie i położył się koło mnie, wcześniej wyrzucając zużytą prezerwatywę. Pocałował mnie w policzek i zasneliśmy.

Fritz Smith

Fritz przybliżał się coraz bliżej moich ust jedząc pocky, które jest między naszymi ustami.

Pocałował mnie przewracając mnie na łóżko. Leniwie zdjął ze mnie koszulkę i pocałował moją szyję tworząc na niej ślad.

Zaśmiałam się i zdjąłam z chłopaka koszulę. Rudowłosy mruknął zadowolony, kiedy pocałowałam go w usta.

- Fritz- westchnąłam, kiedy zaczął ssać moją szyję, masując moją klatkę piersiową. Próbowałam rozpiąć rozporek do jego spodni, kiedy mi się udało Fritz rzucił spodnie na podłogę.

Ściągnął moje spodnie- Jesteś piękna- uśmiechnął się z pożądaniem w oczach.

Zarumieniłam się, kiedy rozpiął mój stanik i rzucił go gdzieś w kąt pokoju. Pozbył się swoich bokserek i moich majtek, założył prezerwatywę i powoli we mnie wszedł.

Kiwnełam głową na znak, że może się ruszać. Jego ruchy były leniwe, ale precyzyjnie trafiał w mój słaby punkt.

- Fritz- krzyknąłam dochodząc, rudowłosy dokonał jeszcze dwa pchnięcia i wypełnił prezerwatywę. Wyrzucił ją i padł koło mnie na łóżku. Zasneliśmy przytulając się do siebie.

Purple guy/William

Poczułam usta Will'a na moich, więc otworzyłam oczy. William pochylił się nade mną i zaczął ssać moją szyję tworząc malinki.

- Dzisiaj mnie nie powstrzymasz- uśmiechnął się flirciarsko i oblizał usta.

- Rób co chcesz- powiedziałam pewnie, zdziwiony i zadowolony Will uśmiechnął się szeroko i szybko zdjął wszystkie moje ubrania i zaczął całować moje ciało.

Przejechał językiem po mojej klatce piersiowej i mocno zassał prawy sutek, bawiąc się drugim. Jęknąłam, a szczęśliwy Will ściągnął z siebie ubrania zostając w samych bokserkach.

Agresywnie mnie pocałował przygryzając moje wargi, z których poleciała krew. W ramach przeprosin zassał moją wargę pozbywając się mojej krwi.

Poczułam jak wsuwa we mnie trzy palce, szybko nimi ruszając. Wydałam z siebie głośny jęk, który go zachęcił do działania.

Szybko zdjął z siebie bokserki, zakładając prezerwatywę i we mnie wszedł. Krzyknąłam z bólu, a Will odczekał chwilę zanim zaczął się poruszać.

Położył moje nogi na swoich ramionach i zaczął mocniej pchać. Jego ruchy były agresywne i mocne.

Jęknąłam głośno, kiedy doszłam a Will zacmokał niezadowolony- Tak szybko?- uśmiechnął się, jeszcze bardziej przyśpieszając swoje ruchy.

- Will- krzyknęłam, kiedy znowu doszłam Will wykonał jeszcze kilka pchnięć i też doszedł wypełniając prezerwatywę.

Wyszedł ze mnie i wyrzucił zużytą prezerwatywę, kładąc się koło mnie.

- Coś czuję, że nie będziesz chodzić przez tydzień albo dwa- powiedział zadziornie.

- Nienawidzę cię- mruknęłam cicho.

- Też cię kocham- cmoknął mnię w czoło i przykrył nas kocem, a ja się do jego przytuliłam zasypiając.

******************************
Tym razem lemony napisane całkowicie przeze mnie
Mam nadzieję że się podobało

/Fnaf/ Boyfriend Scenarious Security guardsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz