Spokój
Kiedy jestem jego blisko?
Gdy idę ku zachodowi słońca
Drogą, której nie znam
Drogą, której kierunek
jest ostatnim,
co mnie obchodzi
Ostatnim, co ma dla mnie znaczenie
na tym szarym świecie
Jedyne kolory poza szarym
pokazują się dopiero po całym dniu
Zachód słońca
Piękna jego nie umiem oddać
To jedyne, co jeszcze mnie tu trzyma
Przy nim osiągam tę namiastkę
Namiastkę upragnionego spokoju
To mi już nie wystarcza
Pragnę nie tylko tej namiastki
Lecz całości tego pięknego uczucia
Spokoju
Nic już nie jest po za nim prawdziwe
Nie wiem już
gdzie granicę ma sen
Boję się, że śnię teraz
Boję się ludzi wokół
Boję się nawet siebie
Boję się już chyba wszystkiego
Potrzebuję tego
Potrzebuję spokoju
Kiedy go osiągnę?
Po śmierci dopiero
CZYTASZ
Opowieści na Dobranoc
HorrorZbór naszych opowiadań (przeważnie horrory, ale depresyjne też oczywiście są). Nie są najdłuższe. Przepraszamy za wszelkie błędy i zapraszamy do czytania! Błagam. Jeśli jesteś tu tylko po to, żeby napisać komentarz typu: "fajne opowiadanie, zaprasza...