IV

3.3K 85 4
                                    

-Powiedz, że to kurwa sen.- Wybełkotałam.
-Chciałabym, chodź nie pokazuj, że masz stresa.
-Ciężkie do zrobienia.- Westchnęłam.
-Ruszajmy.- Zaśmiała się Olivia i pociągnęła mnie za rękę. Pora umierać.
Próbowałam iść jak jakaś modelka po wybiegu, ale ostatecznie skończyło się to jakimś pląsem kurczaka. Zrezygnowana otarłam czoło i westchnęłam łapiąc pod pache moją psiapsiółe.
Max opuścił lekko okulary i już mogłyśmy podziwiać jego zacną twarzyczke.

Max

Mia zmieniła się, nie jest już tą rozdartą nastolatką tylko kobietą. Na sobie miała czarną spódniczke, a pod nimi kabaretki. W nią miała wciśniętą również czarną bluzkę na ramiączkach z koronką na dekolcie. Wyglądała wspaniale aż w pewnej chwili pożałowałem, że nasza znajomość tak się skończyła. Moje serce zabiło mocniej gdy przeszła obok mnie bez słowa z dumnie uniesioną głową. I dopiero teraz zauważyłem, że nie jest sama, a za rękę trzyma ją również ładna dziewczyna. Choć nie powiem Mia z nią wygrywa.

Mia

-I co głupia? Nic nie powiedział tylko się gapił jak idiota.- Westchnęłam.
-Nadzieję Ci zrobiłam?- Zaśmiała się, a ja pomyślałam, że tak zrobiła chciałam spytać co u niego, ale duma mi nie pozwala.
-Nie, nie co ty. - Nerwowo się zaśmiałam.

***

-Jestemmm.- Krzyknęłam po tym gdy otworzyłam drzwi od mieszkania, ale nikt się nie odezwał.

Przeszłam przez cały dom aż usiadłam przy kuchennym blacie myśląc co dziś mogę robić SAMA ROBIĆ. Od razu się uśmiechnęłam bo przyszedł mi do głowy wspaniały pomysł. Pojadę na siłowanie 24h! Pobiegłam do pokoju, który stoi pusty i zabrałam moją torbę z nike treningową do której wrzuciłam wyprany top i spodenki również z nike.

***

Po kupieniu karnetu na dwie godzinki poszłam do szatni gdzie spokojnie się przebrałam, a następnie udałam się na hale gdzie zaczęłam od zwykłych rozciągnieć. Jak się okazało dziś nie było mojego ulubionego trenera i musiałam z innym wykonywać serię ćwiczeń dopuki przy wykonywaniu przysiadów on nie złapał mnie za tyłek. A wiem że go korciło wcześniej gdy cały czas mnie okrążał, a wybrzuszenie w jego spodniach było bardzo widoczne. Stwierdziłam, że dość oczywiście powiedziałam mu pare ostrych słów i opuściłam siłownię.

Książka zostaje przywrócona tak jak obiecałam a w sobotę pojawią się trzy rozdziały.

💕

Together Forever..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz