#14

375 7 1
                                    

Dwa dni później leżałaś obok Łukasza na szpitalnym łóżku. Jak się okazało rzeczywiście skręciłaś kostkę, a Łukasz nagrabił sobie z zatruciem pokarmowym. Przez tę ciągłe ucieczki przez las były postoje, a na jednym z nich zakażona woda, sam również zrobił sobie coś z kostką i tak oto znaleźliście się w szpitalu. Zmordowani na skraju lasu, znalazła was jakaś biegaczka, zadzwoniła po karetkę i poszła dalej biegać. Lorda poinformowaliście dopiero w szpitalu po badaniach. Właśnie była pora kolejnej dawki leków dla Łukasza.

-Bądź dzielny, wyzdrowiejesz *muskałaś jego dłoń swoimi palcami*

-Będziesz przy mnie skarbie? *popatrzył na ciebie z bólem w oczach*

-Jestem cały czas, na razie nigdzie nie planuje iść..

Pielęgniarka podała Łukaszowi tabletki i zaśmiała się z waszej rozmowy.

-Teraz, to wy moje gołąbki będziecie ze 3 tygodnie w domu odpoczywać , a nie szukać przygód w lesie *poszła se*

-Taa, bo my sobie to ubzduraliśmy na pójście do lasu*mruknęłaś nie zadowolona i naburmuszona*

-Nie złość się kochanie *pogłaskał cię po policzku chłopak*

-I co teraz będziemy się wspierać? *strzepałaś jego dłoń ze swojego policzka* Najlepiej będzie gdybym miała delegację za granicę..

-Nawet tak nie mów, nie wyjeżdżaj, co ty chcesz mnie teraz zostawić?

-Jestem ulokowana przez 3 tygodnie z tobą, więc na razie nigdzie mi się nie spieszy..

-A później, zostawisz mnie? A co jeśli ci powiem, że bardzo mi się spodobałaś?!

-To ja powiem, że ty mnie też, ale zasługujesz na kogoś lepszego..

Wstałaś i chciałaś chwycić za kule, ale Łukasz był szybszy i złapał cię za talię i pociągnął cię na swoje łóżko...................

***********************************************************

Mrrr...romantycznie połamani w szpitalu na łóżku takie rzeczy B) Xd

~RedDead 

/Kiedy Redi słucha dołujących piosenek do tej części to katastrofa... 

"Prestiż w obiektywie..."Where stories live. Discover now