[1]

355 25 62
                                    

*Tom*

Obudziłem się w jakiejś celi, głowa mnie strasznie boli. Wstałem, lekko się zachwiałem się. Chwila...ja żyję? Spojrzałem, Edd i Matt też żyją. Czemu Tord nas nie zabił? Podejrzane...

Edd: Ugh..

Edd się obudził, pomogłem mu wstać

Edd: Tom?.. C-co się sta-....

Tom: E-Edd? Coś nie tak??

Edd: Tom, nie przypominam sobie byś kiedykolwiek nosił gogle, lub coś w tym stylu...

...
Dotykałem miejsca gdzie mam oczy, rzeczywiście, mam tam jakieś gogle...

Tom: ...

Edd: Chwila! A co z Matt'em?!

Wskazałem na Matta, powoli się budzi

Matt: Ch-chłopacy...wygraliśmy..?

Edd pomógł mu wstać

Edd: niestety, ale przegraliśmy... M-Matt

Matt: C-co jest? M-mam coś na twarzy?! A może wory pod oczami??

Tom: M-masz jedno oko...robotyczne, a twoja szczęka jest metalowa...

Matt: .... NIEEEE!!!!

Rozpłakał się, w sumie to dla niego typowe..

Tom: A w sumie czy to dla ciebie nie lepiej Matt? Miałeś pół twarzy zabandażowanej przez wypadek pod czas misji w Norwegii

Edd: I wyglądasz przystojni niż kiedykolwiek

Widać że Edd kłamie, ale widać to poprawiło Matt'owi humor

Matt: Serio? I świetnie!

Matt wytarł łzy

Tom: Czy tylko mi się wydaje dziwne że ciągle żyjemy?

Edd: W sumie, czemu Tord nas nie zabił?

Matt: Mam to gdzieś, jestem szczęśliwy że ciągle żyje!

Tom: Ehh.. No cóż, dowiemy się później...

*godzinę później*

Siedzieliśmy na ziemi, bo co nam innego zostało, jedyne co tu jest, to grube kraty w oknie...
Nagle drzwi się otworzyły. Wszedło dwóch strażników, bez słowa złapało mnie za ramiona podnieśli gwałtownie i zaczęli ciągnąć do wyjścia

Tom: Ej! Zostawcie mnie!!

Kopnąłem jednego w piszczel, za to drugi przystawił mi do głowy pistolet plazmowy

Edd walnął strażnika który mnie trzymał w twarz, a Matt zabrał drugiemu pistolet po czym strzelił jednemu w głowie a drugiemu w ramię. Za nim co kolwiek zrobili wybiegliśmy z cel szukając wyjścia. Alarm się uruchomił, zatrzymaliśmy się

Matt: i co teraz?

Edd: uciekamy z tego miejsca!

Tom: Jak najszybciej!

Nagle otoczyło nas wielu strażników, a do środka kółka wszedł ten jebany komunista

Tord: Widać na waszą trójkę trzeba wysłać więcej strażników niż dwóch

Edd: Czwgo ty chcesz od Toma?!

Tord: Zwykłą propozycje

Tom: Nie ważne co powiesz, i tak bym się nie zgodził!!

Tord: A co jeśli powiem to? Zostań mojim asystentem, a wypuszcze wolno Matt'a i Edd'a, to co powiesz?

Tom: A jeśli się nie zgodzę?

Poprostu zapomnij~ | Eddsworld | TomtordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz