Rozdział I

37 6 1
                                    

Mam na imię Michael mieszkam w USA. Moi rodzice mieszkają w Polsce a mój brat w Nowym Yorku. Codziennie rozmawiałem z rodzicami na Skype mój brat nie należał do osób które utrzymują kontakt z rodziną. Moja mama była na emeryturze a tata pracował więc mama była zawsze gotowa aby odebrać i zadawać mi masę pytań. Pewnego dnia zadzwoniłem do rodziców tak jak zawsze to robiłem. Odebrała mama. Patrzyła się pusto w kamerkę. Miała czarne oczy i nie wyrażała żadnych uczuć nic, po prostu się patrzyła. Przysięgam że miałem wrażenie, że patrzy mi w głąb duszy. Dalej wpatrując się w kamerkę odparła - twój brat nie żyje. Tak bez uczuć nawet żaden mięsień się nie ruszył. Ja odpowiedziałem ze łzami w oczach ‘’ JAK TO?! GDZIE JEST TATA? ‘’ mama odpowiedziała ‘’ tata w pracy’’ i nagle połączenie zgasło. Natychmiast zadzwoniłem do brata raz, drugi, trzeci nie odbierał ‘’nie żyje’’ nagle od dzwonił ‘’ty żyjesz?!’’  brat odpowiedział ‘’ tak czemu miałbym nie żyć?” “nie ważne kocham cię uważaj na siebie narazie’’.

Godzina Grozy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz