❇Rozdział 11❇

448 33 8
                                    

          NA DOLE WAŻNA NOTATKA

  Za jakieś 10-15 min mają zjawić się u mnie goście na piżamaparty  ,rodziców oczywiście nie ma więc mamy dom dla siebie.
  Roskładam już ostanie poduszki i kądry mnie w pokoju . Nie pamiętam ich a zapraszam do mnie do domu ,ale jestem rozważna.

   Dobra Chipsy ,żelki ,cola i pepsi, cistka i popcorn ,chyba wystarczy .
Nawet niewiem co ja sama lubie robić a tym bardziej nie wiem co oni lubią.

O dzwonek do drzwi.

Schodzę na dół i otwieram drzwi ,a moim oczom ukazuje się masa ludzi

-Hej!-krzyknoł gościu który był ubrany w kigurumi lamorożca ,to chyba Cash.

Wszyscy weszli do środka a ja kazałam udać się im w stronę mojego pokoju.

Poszłam do kuchni po miski na wszystkie słodyczy.
Schylam sie do szafki i próbuje wyjąć trzy miski.

-Takich widoków to się tu niespodziewałem

Mometalnie się podniosłam i przy okazji uderzyłam głową o szafkę , chyba rozciełam głowę.

-Ała..-wydobywam z siebie jęk bólu.

-Przepraszam nie chciałem cię przesstraszyć-To Mav- pokaż to-podchodzi do mnie i bierze moją głowe w ręce-nie wygląda to za dobrze ,gdzie masz apteczke ?

-W górnej szafce po lewo-powiedziałam trzymając się za obolałe mjejsce

Wyciągnoł z niej wodę utleninom i plaster.

-Uwaga będzie szczypało- Tak chyba ja go zaraz uszczypne.

-Mnie nic nie boli.-powiedziałam zakładając ręce na klatkę piersiową

-Jak Cash'owi się oczyszcza ranę to albo się drze  w niebo głosy albo mnie bije .

Zaśmiałam się na samą myśl o Cash'u biegającym za Mav'em z siekierą lub widłami.

-Oj przeraszam- odzywa się jakiś głos z tyłu ,to Cash- Nie chciałem przeszkadzać aniołki-powiedział i podszedł z powrotwm na górę
Serio musze się go zapytać gdzie kupił to kigurumi.

-Masz może ochotę iść na górę?-zapytałam

Zaśmiał się lekko przekręcając głowe w dół . Dopiero teraz uświadomiłam sobie że to zabrzmiało dwuznacznie

-Przepraszam nie to chciałam powiedzieć-spaliłam się rumieńcem

-Nic się nie stało , a tak wogule to bardzo ładnie ci w rumiencach.

Nic nie odpowiedziałam tylko poszłam z miskami na góre.

-Jaki film oglądamy?-Zapytała... chyba Lani.

-Co powiecie na... WIĘŹNIEŃ LABIRYNTU !!- krzykneł Tara

-Ja tam lubie takie filmy akcji-powiedział Mychael

-Ta ja też-poparł go Josh

-My go tylko oglądamy ze względu na pięknych aktorów-powiedziała Lily.

-Ej też jestem pięknych aktorem - Powiedział josh

-Ta ale nikt nie przebije Dylana O'Briena .-powiedziałam

                       MAV   POV

-Weź  idź Thomas jest największym ciachem .-zaprzeczała Tara

-A ja bym popierała Ki -zamyśliła się Lily.

-Jak powiedziałaś Ki aż mi się przypomniał kaloryfer KJ Apy.-rozmażyła się Emma

-Czy tylko ja ich nie rozróżniam?-Zapytałem się

-Nie tylko ty-Poparł go Mychael

-Dla mnie są tacy sami-wykrzywił się Josh.-Ale ja jestem przystojniejszy.

Teraz każdy czekał aż ostatni chłoapk się wypowie czyli Cash ,ale Cash już siedział z dziewczynami i mówił

-Ale widziałyście Ki w opciśniętej bluzce-powiedzial do dziewczyn na  o się zaśmialiśmy.

Mam nadzieje że moja księżniczka sobie wszystko przypomni i będziemy żyli długo i szczęśliwie .

A całą noc spędzaliśmy na maratonie tego filmu ,każdy zasnoł a najlepsze było to że mogłem się przytulać do Emmy po zasneła z głową opartą o moje ramie.

----------

Przepraszam za moją nieobecność 😞
Bardzo wam dziękuje że jesteście ze mną jak piszę tą książke , bardzo byłoby mi miło jakbyście dali mi w komentarzach jakąś PODPOWIEDŹ do pisania kolejnych rozdziałów.

 




Złamaliśmy Zasady || Mav Baker ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz