Alanis

26 2 2
                                    

- To chce obie! - krzyknęła Alanis.
- Nie będziesz się rządzić. Charlotte! Możesz przyjść na chwileczkę? - zapytała mnie Nami.
- Tak, idę!
- Mamy nową dziewczynę, Alanis, szuka osoby na „C" z którą można porozmawiać.
- Okej to ja Charlotte, czego chcesz?  - zapytałam.
- Do mnie się tak odzywasz?! Ja nie jestem byle kim. Dobra, chce być miła. Eh... znowu złe pierwsze wrażenie. Przepraszam, gniewasz się na mnie? - zapytała.
- Pewnie jesteś taka jak ja na początku, wybaczę ci to. Hej, jestem Charlotte Misthill. - odpowiedziałam.
- T-to t-ty? Z rodziny Misthill? Ja nie mogę! Mogę zdjęcie?
- Sorki, ale ja nie jestem jakąś „gwiazdą" jestem normalną osobą. - wyjaśniłam.
- Witaj, jestem Alanis Stonebook i mieszkam obok Jarlaheim, ale nie mogę tam przebywać. Rodzice mówią, że jak tam wejdę to zrobią mi coś strasznego. - powiedziała Alanis.
Chwilkę porozmawialiśmy i zjadłyśmy śniadanie. Po śniadaniu poszłyśmy do stajni. Alanis chciała sama iść do p. Kate. Nie wiedziała, który to koń  i wzięła Wishwish. Gniadego luzytana z kreską i plamką w kształcie serduszka. Pomogłam jej osiodłać konia. Pani nawet nie patrzyła jakiego konia wzięła Alanis. Pojechałyśmy do ujeżdżalni.
- Zróbcie koło stępem, dwa koła kłusu z dwoma woltami na krótkich ścianach, dwa kolka galopem ze zmianą kierunku przez środek i zróbcie tak dwa razy, a ty Alanis będziesz sterować i kłusować wokół mnie. A i jeszcze Charlotte, zamień się z Alanis końmi. - powiedziała Kate.

- Okej, masz Alanis Charm'iego
- Dzięki. Będzie chyba bezpieczniej.
Było bardzo fajnie jeździć na Wishwish, a nawet jeszcze lepiej niż na Ravenshadow i Charm'im.

Kilka dni później (25 lipca, czwartek)
Alanis już troszkę galopowała na Ravenshadow, a ja zakochałam się w Wishwish.
Nadszedł czas na teren. Clara prowadziła nas: Mnie, Ide, Avi, Ane, Nami i Mirande przez Głuche Lasy, aż do Valedale. W Valedale zrobiłyśmy sobie przerwę na herbatę, ponieważ był zimny wiatr. Kilka minut później wróciłyśmy na Farmę Steve'a. Widziałyśmy Alanis, która właśnie kończyła swoją jazdę. Poszłyśmy do domu i grałyśmy w gry planszowe.
CDN

Historie życia Charlotte.Where stories live. Discover now