Czemu to jest takie trudne?!

28 1 1
                                    

Następnego dnia wstałam rano o 7:00. Niestety też obudziłam Clara'e i Ide. To wszystko przez mój głośny budzik. Zastanawiam się, czy nie obudziłam innych dziewczyn. Kilka minut po tym jak się obudziłam wzięłam kosmetyczkę, ubranie i poszłam po cichu do łazienki. Ubrałam się w brązowe spodnie i czerwony sweterek, bo rano chłodno. Zjadłam bułkę i poszłam na spacer. Było tak cicho i spokojnie. Przed 9:00 wróciłam do domu. Wszystkie dziewczyny były już gotowe do stajni. Jak Avi skończyła jeść kilka minut później poszłyśmy do stajni. Dziewczyny poszły ze mną do instruktorki zapytać się jakiego konia mam wziąć. Instruktorka powiedziała, żebym wzięła Ravenshadow.
Kucyka Connemara. Dziewczyny zgodziły się z tym, ponieważ nie umiem jeździć konno. Clara i Avi pomogły mi osiodłać kucyka. Gdy byłyśmy już gotowe zaprowadziłyśmy te śmierdzące konie na plac. Instruktorka pomogła mi wsiąść na kucyka niewielkiego wzrostu. Jak dziewczyny zaczęły jeździć w kółko pani instruktorka nauczyła mnie podstaw. Na początek jechałyśmy „stępem" pani Kate prowadziła mnie, a ja miałam robić jakieś gesty. Gdy dziewczyny przeszły do „kłusa" instruktorka dała mi jeździć w środku stępem sama. Jak dziewczyny przeszły do „stępa" wjechała na koniec rzędu. P. Kate kazała mi jeździć chwile bez trzymania wódz. Nadszedł czas na „galop" ja znowu stępowałam w środku z Aną.
Ta lekcja zakończyła się o 11:00. Poszłyśmy rozsiodłać konie. Znowu pomogła mi Avi i Clara. Wróciłyśmy do domu. Jak oglądałyśmy Class Horse TV Nami zapytała mnie jak było na jeździe. Odpowiedziałam, że nie lubię koni, więc nie podobało mi się.
- No to nie wiem jak tutaj wytrzymasz - odparła Avi.
- Jakby było coś do roboty, a nie tylko konie.. - powiedziałam
Po obiedzie Clara, Nami, Ida, Avi i Anna poszły do pokoju Nami, a Miranda została ze mną.
- Lubicie mnie w ogóle? - zapytałam Mirę.
- No wiesz, jesteś inna niż my. Nie lubisz koni, a my je kochamy. Też chcemy Cię przekonać do koni, ale... ty Charlotte, jesteś z Jarlaheim, nie z miasteczek, nie ze wsi, nie, że Ciebie nie lubie czy coś, ale narazie do nas nie pasujesz. Zrozum. Chcemy być miłe dla Ciebie, nauczyć cię rzeczy końskich, ale ty tego nie chcesz. Ja Ciebie lubię, ale czy ty mnie lubisz? - odpowiedziała.
Rozpłakałam się i pobiegłam do pokoju.
CDN

Historie życia Charlotte.Where stories live. Discover now