Przygotowywania do zawodów.

28 4 1
                                    

Po tej całej akcji z Avery nadszedł czas na jazdę. Poszłyśmy do stajni i osiodłałyśmy konie. Instruktorka powiedziała, że jak lubię Wishwish to mogę na nim jeździć do końca obozu. Pojechałyśmy na ujeżdżalnię i pani Kate ogłosiła, że w środę (14 sierpnia) są zawody ujeżdżeniowe i skokowe. Musi być co najmniej jedna osoba z obu dziedzin. Która chce?
- Ja mogę ze skoków - odpowiedziała Ida.
- Kto skoki? - zapytała się Kate.
• Ida
• Clara
• Avery
• Miranda
• Charlotte.
- A kto ujeżdżenie? - zapytała.
•Ana
• Clara
• Charlotte
• Naomi
- A ty Alanis? - zapytała - nie chcesz?
- Chyba nie, ale mogę do skoków. - odpowiedziała.
1 sierpnia są zapisy. Trenowałyśmy ujeżdżenie i skoki do zawodów.

{1 sierpnia, czwartek}
Dzisiaj są zapisy. Pojechałyśmy do ujeżdżalni i zapisaliśmy się na tablicy.
Skoki:
Ida Dreamfloor
Clara Softwater
Avery Saltbeach
Miranda Peacewalker
Alanis Stonebook
Charlotte Misthill
Abbie Greenbook
Kamilla Pouls
Nellie Lakebird
Ujeżdżenie:
Charlotte Misthill
Anne Almondrider
Clara Softwater
Naomi Snowlook
Nora Songham
Olympia Armcamp
Stella Towernose
————————
Jak się zapisałam podeszła do mnie jakaś dziewczyna.
- O, to chyba ty. Skaczesz czy ujeżdżenie? - zapytała mnie.
- Kim jesteś? Oba. - odpowiedziałam.
- Ja jestem Bobcat Girl z Moorland. Jestem Nellie Lakebird i chce ogłosić, że w skokach z wami wygramy! Nie macie z nami szans! - powiedziała.
- Nie mów tak odrazu. To są moje pierwsze zawody i mam ochotę je wygrać. - odparłam.
- Oho, już widzę, że wygrasz. Księżniczko. - powiedziała stonowanym głosem.
- Zostaw ją. - powiedziała Avery kładąc rękę na moim ramieniu.
- Niby co mi zrobisz? - zaśmiała się.
- Dość tego! Idź sobie! - krzyknęła Ida.
Wtedy ze zmarszczoną mina odeszła. Podziękowałam Avery i Idzie. Pojechałyśmy na Farmę Steve'a i wzięłyśmy konie. Instruktorka powiedziała, że jedziemy do Winnicy na plac. Po lekcji wróciłyśmy do stajni. Pani Kate powiadomiła nas, że teraz jedzie do swojego domu 20 km od FS i wróci na zawody. Mamy się teraz przygotowywać na Farmie Steve'a, dopóki nie wróci. Miałyśmy pustkę w głowie. Nie wiedziałyśmy co zrobić, jak prowadzić treningi i wiele więcej. Wieczorem po treningu przyszedł do nas Steve.
- Witajcie dziewczęta. Jak tam u Was? - zapytał.
- Dobrze. - odpowiedziałyśmy.
- Dajecie radę same trenować? - zapytał ponownie.
Nasza odpowiedź: eee..., nie wiem...., oh...., emm.... itp.
- Jutro rano przyjedzie Karin. Będzie Was trenować. - powiedział.
Nie da się określić naszej odpowiedzi. Po prostu czekałyśmy do rana.
CDN

Historie życia Charlotte.Where stories live. Discover now